W ostatnich dniach znacząco wzrasta liczba osób chcących opuścić Rosję w związku z ogłoszeniem dodatkowej mobilizacji przez Putina. Kolejki utworzyły się na wielu przejściach granicznych. Wielu mężczyzn, głównie z dalekich krańców Rosji ma jednak małe szanse, aby uciec do innego kraju i decyduje się wstąpić do wojska.
Tak choćby jest w mieście Barnauł. To miejscowość w azjatyckiej części Rosji, stolica Kraju Ałtajskiego. Miasto szczyci się tym, że... w 1900 roku zanotowano tutaj najwyższe ciśnienie wszech czasów - 1088 hPa.
W Barnaułu zmobilizowani żołnierze zamieszkali w dużym namiocie. Warunki są tam jednak skandaliczne. - Jestem w szoku, oto nasz dasz. Pie***y śnieg pada, przechodzi przez niego - podkreśla jeden z Rosjan.
Jak podkreśla na Twitterze Anton Heraszczenko, znany ukraiński polityk, dowódcą ich plutonu jest 27-letni mężczyzna, który pracował jako kucharz, zanim został zmobilizowany. Na filmiku widzimy również mężczyzn na polowych łóżkach oraz mokre ubrania, które rozciągnięte są na sznurku wzdłuż ich "obozu".
Wojna trwa. Ludzie uciekają z Rosji
Przypomnijmy, że czwartek to 218. dzień rosyjskiej inwazji. Brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało w czwartek, że liczba Rosjan, która wyjechała z kraju w ciągu siedmiu dni od ogłoszenia 21 września "częściowej mobilizacji", prawdopodobnie przekracza wielkość sił, które Rosja wystawiła w lutym, gdy rozpoczynała napaść na Ukrainę. Wywiad Wielkiej Brytanii wskazał, że "nastąpił znaczny exodus Rosjan".
Czytaj także: Sceny jak w filmie. Tak Rosjanie szukają poborowych
Tymczasem USA zatwierdziły kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy wart 1,1 mld dolarów. Znajduje się w nim między innymi 18 kolejnych zestawów artylerii rakietowej HIMARS, 12 systemów przeciwko dronom Titan i 300 pojazdów wojskowych różnego typu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.