Dreamliner PLL LOT miał lecieć z Polski, z Lotniska Chopina w Warszawie, na Kubę, do międzynarodowego Portu lotniczego Abel Santa Maria. Niestety, plany zostały pokrzyżowane przez usterkę, o której piloci dowiedzieli się po opuszczeniu lotniska.
- Doszło do usterki systemu sterowania slotów - podaje portal Warszawa w Pigułce. Usterka ta nie jest wielka, jednak lot miał trwać prawie 11,5 godziny. Nie wiadomo, co mogłoby wydarzyć się przez ten czas, dlatego piloci postanowili powrócić na lotnisko w Warszawie. Woleli nie ryzykować.
Zgubili paliwo i bezpiecznie wylądowali
Drogę samolotu można zobaczyć w serwisie flightradar24.com. Dreamliner krążył nad woj. mazowieckim, aż zgubił część paliwa.
Po wszystkim samolot wylądował. Pasażerowie bezpiecznie wrócili na lotnisko, a wkrótce ponownie wyruszą na Kubę, jednak innym lotem, podaje w rozmowie z red. Warszawy w Pigułce rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.