oprac. Anna Wajs-Wiejacka| 

Przyleciał z Londynu do Krakowa, został pojmany na lotnisku w Balicach

17

Zapewne nie na takie zakończenie podróży liczył pasażer lotu z Londynu do Krakowa. 33-latek wylądował w Balicach i został poddany kontroli. Wtedy okazało się, że mężczyzna poszukiwany jest nie jednym, ale aż dwoma listami gończymi.

Przyleciał z Londynu do Krakowa, został pojmany na lotnisku w Balicach
33-latek zatrzymany na krakowskim lotnisku. Był poszukiwany dwoma listami gończymi. (Google Maps)

Podróżujący samolotem z Londynu 33-letni mężczyzna wylądował na Balicach w poniedziałek 1 lipca. Na zakończenie podróży został poddany kontroli. W jej trakcie okazało się, że Tarnowianin poszukiwany był aż dwoma listami gończymi. Nakaz zatrzymania i doprowadzenia do najbliższego aresztu miał związek z przestępstwami ujętymi w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.

Zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Tarnowie, na Polaku ciążyła do odbycia łączna kara ponad 2 lat pozbawienia wolności — przekazał hor. szt. SG Tomasz Jarosz z Zespołu Prasowego Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, cytowany przez "Gazetę Krakowską".

Funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Krakowie-Balicach przeprowadzili z mężczyzną czynności, a następnie przekazali 33-latka funkcjonariuszom Komisariatu Policji w Zabierzowie. Ci doprowadzili go do krakowskiego Aresztu Śledczego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Posłowie opozycji zapowiadają zarzuty wobec Sroki. "Ja się nie boję"

To nie pierwsze zatrzymanie na krakowskim lotnisku

To nie pierwsze i zapewne nie ostatnie zatrzymanie na krakowskim lotnisku. 18 czerwca funkcjonariusze Straży Granicznej zatrzymali tu 62-letniego Amerykanina, poszukiwanego przez Interpol. Za obywatelem USA wydano Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) w maju ubiegłego roku. Nakaz wydał sąd w Albanii, gdzie 62-latek miał dopuszczać się oszustw finansowych.

Zdecydowano o przekazaniu mężczyzny do dyspozycji Policji, a jego sprawą zajęli się funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

W ubiegłym roku na tym samym lotnisku zatrzymano 34-letniego Damiana T. Mężczyzna, który dorobił się przydomku "Bestia", miał bogatą kartotekę. Karany był za zabójstwo i liczne gwałty. Był także poszukiwany za gwałt. Uciekł za granicę, żeby uniknąć kary. Ostatecznie po wydaleniu go z Norwegii, musiał wrócić do kraju, gdzie zajęły się nim służby. Prosto z lotniska w Balicach trafił do aresztu śledczego.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić