W Liceum Ogólnokształcącym im. Cypriana Kamila Norwida w Radzyminie miała miejsce nagła ewakuacja ponad 400 osób. Przerażeni uczniowie wkrótce dowiedzieli się, że w jednej z szatni ich szkoły znaleziono... niewybuch z II wojny światowej.
Niewybuch, który znajdował się na terenie liceum, prawdopodobnie przyniesiony został przez jednego z uczniów, podaje nieoficjalnie TVN. Jak informuje polsatnews.pl, mógł to być granat moździeżowy.
Pocisk pochodzi z okresu drugiej wojny światowej. Prawdopodobnie jest uzbrojony - mówi oficer prasowy KPP w Wołominie, st. asp. Tomasz Sitek, w rozmowie z serwisem.
Ze szkoły natychmiast ewakuowano ponad 400 osób. Jak podaje WP, wśród nich było 385 uczniów, a także 30 nauczycieli.
Niewybuch w szkole w Radzyminie
Na miejscu pojawiło się aż 6 zastępów straży pożarnej, a także saperzy.
Mamy ewakuację uczniów oraz pracowników szkoły. Czekamy na przyjazd funkcjonariuszy ze specjalnej grupy pirotechnicznej, która sprawdzi, czy mamy do czynienia z prawdziwym pociskiem, czy jego atrapą - mówił kilka godzin temu oficer prasowy w rozmowie z red. TVN24.
Jak podaje rdc.pl, sprawą prawdopodobnie zajmie się teraz sąd rodzinny.
Musimy dowiedzieć się, jak wszedł w jego posiadanie - stwierdził w rozmowie z radiem st. asp. Tomasz Sitek.
Według najnowszych informacji, około godziny 16 szkoła ponownie została otwarta, podaje RDC.