Długi weekend majowy trwa, a pogoda w tym roku nas rozpieszcza. Niemal w całej Polsce temperatury przekraczają 20 stopni. Taka aura sprzyja wypoczynkowi na świezym powietrzu.
Cześć Polaków zdecydowała się na wypad w góry, sporo pojechało nad morze, a jeszcze inni nad jeziora. Okazuje się jednak, że nie wszyscy wypoczywają, jak należy i stosują się do określonych zasad.
Polskie Parki Narodowe w mediach społecznościowych opublikowały wpis pełen żalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto jak niektórzy turyści przestrzegają reguł i zasad poruszania się na terenie parku narodowego. Zadeptane storczyki i inne rośliny już w tym roku nie zakwitną... - czytamy na fanpage Polskich Parków Narodowych.
Na tym jednak nie koniec. Okazuje się bowiem, że turyści nagminnie schodzą ze szlaków. "Park narodowy jest obszarem ochrony o najwyższej randze, zachowującym najcenniejsze przyrodniczo tereny kraju. Zakaz wychodzenia poza szlaki podyktowany jest właśnie tym celem - OCHRONY - podkreślono.
Czytaj także: "Kiedy miałeś plan". Gigantyczna kolejka we Wrocławiu
Park narodowy nie jest parkiem miejskim służącym jako miejsce do odpoczynku. Choć nawet i w miejskim parku wypadałoby szanować przyrodę... - dodali przyrodnicy z Polskich Parków Narodowych. Pokazali też zdjęcia z Pienińskiego Parku Narodowego.
Przyrodnicy pokazują zdjęcia i grzmią. Co na to internauci?
Post opublikowany na Facebooku w kilka godzin zdobył ponad 610 reakcji i ponad 110 komentarzy, w których internauci wyrazili swoje opinie. Trzeba przyznać, że są one mocno podzielone.
"Mandaty by ich nauczyły", "Karać, karać i jeszcze raz karać", "Wysokie grzywny - bez wyjątku. Inaczej się nie nauczą!", "Bestie bez rozumu a nie ludzie", "We wrześniu byliśmy w Szklarskiej Porębie, było dokładnie to samo. Jak zwróciłam uwagę, to zostałam zmieszana z błotem... Chamstwo ludzkie nie zna granic" - pisali.
Jeden z użytkowników platformy podkreślił, że "kompletnie nie rozumie takiego zachowania". - Jak chcesz sobie posiedzieć na "trawniczku" to masz park miejski, zabierz kocyk i rodzinę, ale nie rób tego w parku narodowym/rezerwacie przyrody - grzmi.
Czytaj również: Nagranie z Zakopanego. Ludzie kręcą głowami. "Nie wierzę"
Z kolei inni pisali: "A niech sobie siedzą. W Austrii wszędzie są parki, gdzie można się relaksować i nikt ich nie goni. W Szwajcarii nawet grilla robią tylko by nie śmiecili, wszystko jest dla ludzi", "Skoro to polski park narodowy, to znaczy, że należy do narodu...".
Dlatego zawsze jak jadę w Karkonosze to jadę na Czeską stronę. Tam w parku narodowym nie ma "strażników" którzy jeżdżą po szlaku pickupem rozglądając się czy przypadkiem ktoś nie zbiera jagód. Po za tym nie ma tam absurdalnych zasad. Po czeskiej stronie można wejść do parku narodowego z psem oraz można chodzić bez szlaku (przez pewną część roku). Nie to co w Polsce - dodała kolejna osoba.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.