Lista zarzutów wobec Victora Orbana jest bardzo długa. Szefa węgierskiego rządu od lat oskarża się o łamanie praworządności, ograniczenie wolności mediów, podporządkowanie sądów i zwalczanie opozycji. Politykę Budapesztu określa się jako antyeuropejską, a wręcz sprzyjającą Rosji.
Prawdopodobny, nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz chce powstrzymać działania premiera Węgier. Nowa, niemiecka koalicja rządząca planuje nałożyć na Węgry poważne sankcje. Chodzi m.in. o zablokowanie funduszy europejskich, a także zawieszenie prawa głosu Węgier w Radzie Unii Europejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem z siecią
Niestety nie udało się załadować filmu, który chcesz obejrzeć.
kod błędu: 50
Kary mają być też odpowiedzią na działania Orbana, który od lat blokuje sankcje unijne przeciwko rosyjskim oligarchom i politykom. Portal tvp.info powołując się na "Politico" podaje, że "Niemcy chcą osłabić decyzyjność Węgier i odejść od jednomyślności w podejmowaniu kluczowych decyzji w polityce zagranicznej".
Czytaj także: Iran zaatakuje wojska USA? Brytyjczycy ujawniają plany
Zamiast tego Merz planuje skupić się na budowaniu sojuszu z Francją i Polską, który ma być odpowiedzią na działania węgierskiego rządu. Niemcy odejdą też od polityki unikania jasnego stanowiska w kluczowych dla UE sprawach. To tzw. niemiecki głos. Pierwszym przejawem tej strategii ma być głosowanie za wprowadzeniem sankcji na Węgry. Berlin zdecydowanie opowie się za ukaraniem rządu Victora Orbana.
Czytaj także: Gorąco w Gruzji. Tak zachowała się Rosjanka. Jest wideo