Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak| 

Przywiązali swoich ludzi do drzewa. Kara w Rosji za picie

W rosyjskiej armii stabilnie: żołnierze przywiązali swoich "kolegów" do drzew. I bili ich za pijaństwo. Materiał wideo obrazujący całą sytuację udostępnił w mediach społecznościowych ukraiński polityk Anton Heraszczenko.

Przywiązali swoich ludzi do drzewa. Kara w Rosji za picie
Przywiązali swoich ludzi do drzewa. Kara w Rosji za picie (Twitter)

Wojna w Ukrainie obnażyła wszechobecne braki w "drugiej armii świata". Standardy, które panują w rosyjskim wojsku, brak organizacji czy niskie morale. To tylko kilka problemów, które trawią ten twór.

Morale wysyłanych na front rosyjskich soldatów jest niskie. Wiedzą, że armia potrzebuje ich na pierwszej linii frontu. I nikt nie martwi się stratami w ludziach. Warunki podczas służby też nie należą do łatwych. Obrazuje to nowy materiał, który pojawił się w internecie. Udostępnił jeden z ukraińskich polityków.

- Rosyjscy żołnierze przywiązywali do drzew innych rosyjskich żołnierzy i bili ich za pijaństwo - napisał w poście na platformie X Anton Heraszczenko.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosjanie ponoszą straty pod Kurskiem. Zdjęcia satelitarne nie kłamią

Heraszczenko dodał do posta materiał wideo. Możemy na nim zobaczyć, jak jeden z Rosjan wyszydza przywiązanych do drzew kompanów. W pewnym momencie wydaje rozkaz innemu żołnierzowi, by ten uderzył w twarz przywiązanego mężczyznę.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
- Musisz być zagubiony? Jesteś też pijany, prawda? Ty pijaku je****. Uderz go, tego raz. A tamtego dwa razy. Rozumiesz? Dawaj - mówi na materiale dręczący przywiązanych.

Drugi soldat wykonuje grzecznie rozkazy kolegi. I bez szemrania bije pięścią w twarz bezbronnego, przywiązanego do drzewa "kolegę". Następnie przechodzi do następnego i też wymierza mu "sprawiedliwość".

Wojna w Ukrainie trwa już 907 dni. Jak podaje Sztab Generalny Ukrainy armia Putina straciła w tym czasie 599 350 żołnierzy, 8508 czołgów i 17 056 systemów artylerii.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić