Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga | 

Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko

48

Sędzia Alison Raeside została zidentyfikowana jako osoba odpowiedzialna za przekazanie opieki nad Sarą jej ojcu, Urfanowi Sharifowi, w 2019 roku. Decyzję podjęła mimo oskarżeń o przemoc wobec byłych partnerek i dzieci. "Daily Mail" ujawnia, jak sędzia zwracała się do Olgi Domin, matki Sary.

Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Sędzia Alison Raeside przekazała Sarę pod opiekę ojca. (X)

Sąd Apelacyjny unieważnił nakaz, który zabraniał mediom publikowania nazwisk sędziów zaangażowanych w sprawę Sary Sharif. Decyzja została podjęta po apelacji wniesionej przez brytyjskie media.

Sędzia Alison Raeside to pierwsza sędzia, która skorzystała z urlopu macierzyńskiego - informuje "Daily Mail". Ponadto opowiada się za pracą sędziów z domu. Uważa, że traci się jedynie czas na dojazdu do pracy. 66-latka jest żoną sędziego okręgowego i ma czwórkę dzieci, które wybrały zawód prawnika. Sama jako adwokat pracuje od 43 lat.

Sprawą Sary Sharif zajmowała się od października 2019 roku. Jak dodaje portal, została wprowadzona w błąd przez Urfana Sharifa oraz Beinash Batool. Mieli manipulować dowodami, obwiniali Olgę Domin o nadużycia wobec dziecka. Dziecko już wtedy miało być posiniaczone i pogryzione. Sędzia proponowała Polce, by skorzystała z pomocy specjalisty jeśli chodzi o kontrolę emocji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Doniesienie WP ws. PGE. "Prezes powinien się wytłumaczyć"
Dobrze byłoby, gdyby pani przynajmniej była wobec Batool - tak mówiła do Polki Alison Raeside wynika z relacji "Daily Mail". - Może mogłybyście spróbować podać sobie ręce i zobaczyć, czy sprawy mogłyby potoczyć się trochę inaczej.

Sędzia miała nawet chwalić nową partnerkę obywatela Pakistanu za podjęcie opieki nad dziećmi. - To duże wyzwanie. To niesamowite - cytuje "Daily Mail" Raeside. Sędzia zarządziła odwiedziny Sary u matki. Pracownicy socjalni w sądzie mieli potwierdzić dobre relacje Sary z macochą i stwierdzić, że dziewczynka traktuje Beinash Batool jako "punkt bezpieczeństwa".

Sara Sharif miała doświadczać wielomiesięcznej przemocy ze strony ojca i macochy. Była wiązana, bita kijem do krykieta, metalowym prętem i wałkiem do ciasta, duszona, przypalana żelazkiem i gryziona. W sierpniu ubiegłego roku policja odkryła jej ciało z ponad 100 obrażeniami.

Oboje zostali skazani na dożywocie, Urfan będzie mógł starać się o zwolnienie po 40 latach, a macocha po 32. Skazany został też wujek Sary, który miał nie reagować na przemoc. Odsiaduje wyrok 16 lat pozbawienia wolności.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 03.03.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Warszawie. 24-latka wyskoczyła z 8. piętra. Nie żyje
Tragedia polskiej rodziny w USA. Nie żyje 65-letni mężczyzna
Tak pochowani są Rosjanie. Żołnierz oburzony. Jest nagranie
Administracja Trumpa wprowadzi cła na Meksyk? Prezydentka ma plan
Nowy sondaż wśród Ukraińców. Takie poparcie ma Zełenski
Zderzenie autokarów w Barcelonie. Ponad 50 osób rannych
Senior z Łomży wygrał w loterii. Cztery osoby aresztowane
Trump ostro o Zełenskim. "Ten gość nie chce pokoju"
Okradli willę w Wilanowie. Zniknęły 2 elektryczne auta i droga biżuteria
Polak zmarł w Niemczech. Ujawnili wstępne okoliczności tragedii
Prymas Polski krytykuje pomysł rządu. Poszło o pieniądze
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić