"Przyzwyczai się pani". Zapytała, czy ma spać w łóżku z dorosłym synem

Sąd Okręgowy w Łodzi umorzył zadłużenie, jednak Zarząd Lokali Miejskich wciąż domaga się spłaty długu i odmawia kontynuacji najmu lokatorce i jej niepełnosprawnemu synowi. Mimo interwencji Rzecznika Osób Niepełnosprawnych kobieta i jej syn boją się o swoją przyszłość.

Zdjęcie poglądoweZdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Historię pani Doroty, która od ponad 30 lat zajmuje mieszkanie z niepełnosprawnym synem opisuje Dziennik Łódzki.

Kobieta, której nie przedłużono umowy najmu mieszkania ze względu na problemy z płaceniem czynszu w przeszłości, pozwała Urząd Miasta Łodzi o ustalenie stosunku najmu. W trakcie rozprawy opowiedziała, jak została potraktowana przez Zarząd Lokali Miejskich, choć jej dług z przeszłości został umorzony.

Przed Sądem Okręgowym przedstawiciel Zarządu Lokali Miejskich obiecał, że podpisze z nami umowę najmu - podkreślała pani Dorota cytowana przez DŁ. - Zostałam zobligowana przez urzędników do dostarczenia szeregu dokumentów i wszystkie dostarczyłam w ciągu 7 dni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Windykacja w pandemii. "Spłacalność lepsza niż przed pandemią"

Kobieta opowiada jednak, że do podpisania umowy nie doszło, a gdy udała się w tej sprawie do ZLM w Łodzi, nie dość, że dowiedziała się, że mimo wyroku musi spłacić dług, to potraktowano ją w haniebny sposób.

Pani dyrektor (...) powiedziała, że czeka na mnie lokal socjalny, 15 m kw. na poddaszu. Gdy spytałam, czy mam spać w jednym łóżku z dorosłym synem odpowiedziała, że się przyzwyczaję - zeznawała kobieta cytowana przez lokalny portal.

Monika Firek-Starczewska, adwokatka reprezentująca w sądzie kobietę zapewnia, że jej klientka nie ma żadnego zadłużenia wobec miasta, ale przedstawiciele ZLM przekonują, że podpisanie kolejnej umowy najmu jest możliwe jedynie, gdy dług został uregulowany w całości, a nie umorzony na drodze sądowej.

Pani Dorota i jej pełnomocniczka zapowiadają dalszą walkę w sądzie o prawo do najmu.

Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę