Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Katowicach, gdzie oskarżeni staną przed wymiarem sprawiedliwości. Psycho Fans i Wisła Sharks, dwie kibolskie grupy z Chorzowa i Krakowa, przez lata darzyły się wzajemną nienawiścią.
Przeczytaj też: Znalazła szczątki 2,5-latka. Opowiedziała, co stało się później
Jednak 24 czerwca 2016 roku ogłoszono oficjalne zawarcie porozumienia między nimi, które miało opierać się na chuligańskich zasadach współpracy. Jak podkreślono w oświadczeniu Psycho Fans, decyzja ta była przemyślana i jednogłośna, a jej celem było wspólne działanie na sportowych arenach oraz walka z wrogami.
Jak podaje "Dziennik Zachodni", sojusz zapewniał obustronne korzyści – Psycho Fans dostarczało ludzi, a Wisła Sharks wprowadziła swoich partnerów na wyższy poziom na "przestępczym rynku".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z materiałami śledczymi, pseudokibice wspólnie planowali porwania, brutalne pobicia i poniżenie swoich wrogów. Szczególnie bulwersujący jest przypadek ataku z 21 października 2016 roku. Ofiarą był kibic Cracovii, znany jako "Bokserek", który został napadnięty na parkingu agencji towarzyskiej w Katowicach.
"Dziennik Zachodni" informuje, że grupa napastników, uzbrojona w maczety i kije bejsbolowe, miała zamiar porwać swoją ofiarę, pobić ją, zgwałcić, a następnie sfilmować całe zdarzenie i opublikować nagranie w sieci.
Plan jednak nie doszedł do końca do skutku, gdyż towarzyszący ofierze Ukrainiec wyciągnął broń i zaczął strzelać do napastników. Jeden z kiboli z Psycho Fans został postrzelony w kręgosłup.
Brutalne pobicie i gwałt. Pseudokibice przed sądem
Pseudokibice, którzy uczestniczyli w tym ataku, zostali w końcu postawieni przed sądem. Wśród oskarżonych znaleźli się m.in. Robert B., Tomasz J. ps. "Silny", Marek K. ps. "Maczeta", Mateusz O. ps. "Stary Opal", Patryk P. ps. "Piszczu", Maciej S. ps. "Baxter" i Paweł T. z Wisła Sharks oraz Krzysztof G. ps. "Hugo", Paweł H., Łukasz P. ps. "Hanak" i Kamil D. z Psycho Fans.
Zarzuty obejmują m.in. planowanie porwania, gwałtu i brutalnego pobicia kibica Cracovii.
Ofiara napaści, Janusz K., doznał ciężkich obrażeń, w tym złamanego nosa, głębokich ran ciętych i uszkodzeń kolan. Mimo to, nie współpracował z policją, co doprowadziło do pierwotnego umorzenia sprawy. Jednak dzięki dalszemu dochodzeniu, udało się postawić napastników przed sądem.
Przeczytaj też: Morderstwo w Rzeszowie. Natalia miała 18 lat. Norbert Z. skazany
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.