Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Psy dotkliwie pogryzły 11-letniego chłopca. Dramatyczne sceny w Hrubieszowie

40

Niewinna zabawa zamieniła się w makabryczny wypadek. 11-latek mieszkający w Hrubieszowie poszedł się bawić z psami sąsiada. W pewnym momencie owczarki niemieckie rzuciły się na dziecko. Poraniony chłopiec został przewieziony do lubelskiego szpitala w bardzo poważnym stanie.

Psy dotkliwie pogryzły 11-letniego chłopca. Dramatyczne sceny w Hrubieszowie
Psy rzuciły się na 11-latka w Hrubieszowie, dziecko jest w szpitalu (Pixabay)

Nic nie zwiastowało dramatycznych scen, jakie rozegrały się w piątkowe popołudnie na jednej z posesji w Hrubieszowie (woj. lubelskie).

Trójka dzieci chciała pobawić się z psami sąsiada. Wypuściły więc kilkoro szczeniaków, z którymi wcześniej już wielokrotnie się bawiły. Nie wiadomo, z jakiej przyczyny, w pewnym momencie cztery półroczne owczarki niemieckie zaatakowały jedno z dzieci.

Zwierzęta zaczęły skakać po 11-letnim chłopcu i go drapać. Gdy ten usiłował je odgonić - zaczęły go gryźć. Jedna z dziewczynek, która była na miejscu, natychmiast wezwała pomoc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lew zajadał się obiadem. Nagle z wody wyłoniły się krokodyl

Na miejsce najpierw dotarli strażacy. Pomogli chłopcu wydostać się z posesji i odprowadzili go do karetki pogotowia. Chłopiec miał liczne rany ciała. Najpierw zawieziono go do placówki w Hrubieszowie, a następnie przetransportowano do szpitala w Lublinie.

Dzieci wiele razy bawiły się z psami sąsiada

Rozeznanie na miejscu rozpoczęła policja. Mundurowi szybko się przekonali, że dzieci miały zgodę rodziców na to, żeby przychodzić do właściciela posesji i bawić się tu ze szczeniakami. Niestety, w tym przypadku zabawa skończyła się dramatycznie.

Apelujemy jednocześnie do rodziców i opiekunów, aby zwrócili uwagę swoim pociechom na zagrożenia wynikające z zabawy ze zwierzętami — mówi komisarz Anna Kamola z lubelskiej policji, cytowana przez "Fakt".

Uczulać się powinno zwłaszcza dzieci, które często powodowane ciekawością podchodzą do młodych lub małych psów, a te wcale nie muszą być przyjaźnie nastawione.

Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, co dzieje się w głowie psa, zwłaszcza dorastającego. Możemy np. przynieść ze sobą zapach, który go rozdrażni i nie mieć o tym pojęcia. W momencie ataku wykorzystajmy to, co mamy, np. plecak czy kurtkę, aby się odgrodzić od atakującego zwierzęcia.

Jeśli pies nas przewróci, to powinniśmy się zwinąć w kłębek: mieć złączone nogi, pięści na karku i osłonięte uszy. Z kolei właściciele czworonogów muszą pamiętać, że to oni odpowiadają za zachowanie psów i za wszystkie wyrządzone przez nie szkody.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić