O tragedii opinię publiczną poinformowała Jolanta Budzowska. Radczyni prawna reprezentuje rodzinę zmarłej 30-latki, podkreślając, że do śmierci pani Izy przyczynił się zeszłoroczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Ponieważ lekarze mieli czekać, aż dojdzie do obumarcia płodu, pacjentka zmarła w wyniku wstrząsu septycznego.
Przeczytaj także: Rok od wyroku TK. Ile osób dokonało w tym czasie aborcji?
I rodzina, i ja jesteśmy przekonani, że pani Izabela mogła żyć, a jej śmierć była przede wszystkim wynikiem niewłaściwego postępowania leczniczego w szpitalu. (...) Sama pacjentka miała silne przekonanie, że jedyne, co stoi na przeszkodzie, żeby szybciej interweniować, to obawy lekarzy przed nielegalną aborcją – mówiła Jolanta Budzowska w TVN24.
Śmierć 30-latki z Pszczyny. Przyjaciółka zmarłej pani Izy zabrała głos
Przyjaciółka 30-latki postanowiła opublikować na Facebooku wpis, w którym wspomina zmarłą. Obie panie znały się jeszcze z czasów szkolnych.
Przeczytaj także: Aborcja w Polsce. Ministerstwo Zdrowia ujawniło dane
Pozwólcie, że opowiem wam o Izie, lub, jak ją nazywaliśmy, o Osie. Nie bała się nikogo. Była silną, piękną i inteligentną dziewczyną. Pierwszą dziewczyną, która pokochała i zaakceptowała mnie taką, jaką jestem. Razem niczego się nie bałyśmy; chodziłyśmy po ciemku w lesie, zdejmowałyśmy ubrania, śpiewałyśmy i tańczyłyśmy, jakby nic innego się nie liczyło – napisała przyjaciółka zmarłej na Facebooku.
Przyjaciółka zmarłej podkreśliła, że pani Iza była nie tylko dobrą przyjaciółką, lecz także troskliwą żoną, matką i córką. Wyraziła nadzieję, że tragiczna historia 30-latki przyczyni się do zmiany świata na lepsze.
Przeczytaj także: Śmierć ciężarnej 30-latki w Pszczynie. Zdecydowany ruch ministra zdrowia
Wszyscy ją kochali. Zawsze sprawiała, że wszyscy się uśmiechali. Iza była dobrą przyjaciółką, kochającą żoną, troskliwą matkę, ukochaną córką oraz pełną pasji fryzjerką w naszym mieście. (...) Dziś dzielimy się jej historią ze światem, ponieważ na to zasługuje. Ponieważ nie może się bronić i mamy nadzieję, że jej historia coś zmieni – pisała przyjaciółka zmarłej (Facebook).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.