Prezydent Rosji Władimir Putin powitał w środę przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una na kosmodromie Wostocznyj. Chociaż przywódcy mocno uścisnęli sobie dłonie, eksperci od razu zaczęli spekulować, kto miał przewagę i kto wyglądał na pewniejszego siebie.
Władimir Putin był "słaby"?
Władimir Putin w trakcie spotkania powiedział, że istnieje "możliwość" współpracy wojskowej między obydwoma krajami. Dyktator Korei Północnej wyraził "pełne i bezwarunkowe" poparcie dla działań Rosji, w tym inwazji na Ukrainę i stanowiska Kremla wobec Zachodu. Dodał, że Pjongjang zawsze będzie stał po stronie Moskwy w zmaganiach z "imperializmem".
Wielu ekspertów od mowy ciała zwróciło uwagę na to, jak wyglądały gesty obu polityków, gdy wypowiadali swoje deklaracje. Sara Jade, która zajmuje się mową ciała i psychologią, napisała na platformie X, to Kim Dzong Un dominował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego gesty wyrażały "pewność siebie" i "otwartość". Sposób, w jaki dyktator siedział, wskazywał na to, że dominuje i "jest bardziej autokratywny". Władimir Putin wyglądał z kolei na "słabego" i "niepewnego".
W poście pokazano także zdjęcie ze spotkania Putina z Aleksandrem Łukaszenką z 2020 roku. Jade zwróciła uwagę, że trzy lata wcześniej to Władimir Putin rozdawał karty i wyraźnie górował nad swoim towarzyszem. Ostatnio jednak te role się odwróciły.
Analityk polityczny Ian Bremner udostępnił te same zdjęcia, dodając swój komentarz. Stwierdził, że dominację Kim Dzong Una widać na pierwszy rzut oka.
Nie codziennie Kim Dzong Un może wywołać taką postawę u obywatela spoza Korei Północnej - napisał na platformie X.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.