Podczas debaty telewizyjnej Friedrich Merz, kandydat CDU/CSU na kanclerza Niemiec, poruszył temat rosyjskich ambicji wobec Polski i krajów bałtyckich. Merz podkreślił, że Rosja dąży do odbudowy wpływów w regionie, co wymaga przygotowania ze strony NATO. - Wielka Rosja, o której marzy Putin, to także część Polski, krajów bałtyckich. On jest zainteresowany obszarem NATO. Musimy być na to przygotowani - przyznał Merz.
Czytaj koniecznie: Zełenski ostrzegł Polskę. 150 tys. Rosjan. Ekspert o grze prezydenta
Polska na celowniku Rosji? Generał Skrzypczak mówi, w co gra Putin
Generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, wyjaśnia w rozmowie z "Faktem", że Rosja nie planuje fizycznego zajęcia terytorium Polski. Zamiast tego, Moskwa dąży do odzyskania wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Ja nie widzę w tej chwili w perspektywie co najmniej przynajmniej kilku lat, konkretnego obszaru Polski, wskazywanego przez kogokolwiek, którym byliby Rosjanie zainteresowani w wyniku agresji na NATO. Zakładam, że również, że nie dotyczy to obszaru na wschód od Wisły. Bo Rosjanie chcę oczywiście zyskać wpływy w tej części Europy, ale nie sądzę, żeby chcieli sięgać po Polskę, pomiędzy Bugiem a Wisłą - stwierdził Waldemar Skrzypczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli chodzi o wypowiedź Fredricha Merza, to nie identyfikuję żadnej części Polski, jako tej, którą mogliby Rosjanie w wyniku agresji zająć. Nie jestem w stanie wskazać tej części. Oni zakładają, że Polska była kiedyś w strefie wpływów Rosji. I chodzi im głównie o to - dodał.
Gen. Skrzypczak ma nadzieję, że Niemcy po wyborach będą kontynuowały prozachodni i proukraiński kurs. Tymczasem u naszego sąsiada w siłę rośnie eurosceptyczna i prorosyjska partia AfD - Alternatywa dla Niemiec. Merz w debacie zarzucił liderce tego ugrupowania, Alice Weidel, brak uznania dla rosyjskiej agresji na Ukrainę. Podkreślił, że Rosja zagraża międzynarodowemu porządkowi po 1990 r. .
Zobacz także: Katastrofą samolotu Delta. Ujawniono szokującą wiadomość
Te kraje mogą być celem Rosjan
Chociaż przesmyk suwalski jest często wskazywany jako potencjalny cel Rosji, generał Skrzypczak uważa, że bardziej prawdopodobne jest zainteresowanie Rosji Łotwą i Litwą. Wskazuje na obecność mniejszości rosyjskiej w tych krajach.
Generał Skrzypczak podkreśla, że Rosja nie planuje agresji na Polskę, ale dąży do zwiększenia swoich wpływów w regionie. Wskazuje, że Polska była już kiedyś w strefie wpływów Rosji, za czasów carskich i Związku Radzieckiego. Moskwa chciałaby do tego wrócić.
Czytaj także: Dramatyczne prognozy. To uderzy we wszystkich Polaków
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.