Putin zaznaczył, że wojska rosyjskie stają się coraz bardziej zaawansowane technologicznie. Konflikt w Ukrainie określił jako wojnę między Rosją a NATO, którą Sojusz prowadzi przy użyciu wojsk ukraińskich.
Nie jest jednak prawdą, że Rosja toczy walkę samotnie. Pomaga jej w tym choćby Korea Północna. W piątek Południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza (NIS) poinformowała, że Korea Północna "podjęła decyzję o wysłaniu dużych wojsk, aby wesprzeć Rosję w wojnie z Ukrainą".
Mowa o 12 tys. wojskowych, którzy utworzą cztery brygady. Wśród nich mają być też jednostki specjalne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina ma dwa wyjścia. Rosja na to nie pozwoli
Rosyjski dyktator, odnosząc się do informacji o planach zorganizowania przez Arabię Saudyjską rozmów pokojowych z Ukrainą, stwierdził, że Moskwa jest gotowa na dialog z Kijowem, ale "na podstawie tego, co już zostało uzgodnione".
Mowa o tzw. porozumieniu stambulskim z kwietnia 2022 r. Według "The New York Times" głównymi jego założeniami mają być m.in. uznanie przez Ukrainę Krymu za część Rosji, zobowiązanie Ukrainy aby nigdy nie przystąpić do NATO ani innych sojuszy; żądanie Rosji, aby Ukraina uczyniła rosyjski językiem urzędowym; zobowiązanie sojuszników Ukrainy do interwencji, jeśli zostałaby ponownie zaatakowana; zniesienie sankcji na Rosję, jakie od 2014 roku nałożyły Ukraina i wszyscy inni sygnatariusze traktatów.
Putin odniósł się również do słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który w czwartek oświadczył, że jego kraj ma dwie opcje: albo wstąpi do NATO, albo będzie miał broń nuklearną.
Rosja nie pozwoli Ukrainie na posiadanie broni jądrowej, a mówienie o możliwości uzyskania takiej broni przez Kijów jest bardzo niebezpieczną prowokacją – powiedział rosyjski dyktator.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.