Słowa Budanowa cytuje portal censor.net. Generał stwierdził, że celem zamachów byłoby zaszczepienie "antyukraińskiej histerii" w narodzie rosyjskim. Winą miałyby zostać obarczone Wojska Lądowe Ukrainy (ZSU).
Przeczytaj także: Podmieniła metki w sklepach w Rosji. Grozi jej 10 lat więzienia
Budanow stoi na czele Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Jak twierdzi, rosyjskie zamachy miałyby polegać na wysadzaniu rosyjskich domów, szkół i szpitali.
Rosyjskie służby specjalne planują serię ataków terrorystycznych polegających na wysadzaniu domów, szpitali i szkół – oznajmił Budanow.
Przeczytaj także: Nowy symbol szaleństwa Putina. Flash mob zakłamuje masakrę w Buczy
Dodał, że możliwe są nawet ataki bombowe i rakietowe. Jego zdaniem mogą one mieć miejsce w Biełgorodzie w europejskiej części Rosji lub w jednym z miast na Krymie. Istnieje obawa, że zamachy zostaną przedstawione jako zemsta Ukraińców za masakrę ludności cywilnej w Buczy i Kramatorsku.
Ataki rakietowe i bombowe na miasto Biełgorod lub jedno z miast Krymu. Jest bardzo prawdopodobne, że te ataki terrorystyczne zostaną przedstawione jako zemsta Ukraińców za Buczę i Kramatorsk oraz forma usprawiedliwienia okrucieństw wobec ukraińskiej ludności cywilnej – ostrzegał Kyryło Budanow (Censor).
Przeczytaj także: Zacytował Putina. Został ukarany przez rosyjski sąd
Budanow zaznaczył, że agresja Rosji na Ukrainę nie przebiegła tak, jak planował Władimir Putin. W efekcie rosyjski prezydent może dążyć do tego, by za wszelką cenę tak przerazić i rozwścieczyć społeczeństwo, aby zjednoczyło się przeciwko "okrucieństwu ukraińskich nacjonalistów" i bardziej angażowało w działania wojenne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.