O wydarzeniach na Moście Krymskim w sobotni poranek usłyszał cały świat. Częściowo zniszczona została kluczowa konstrukcja wzniesiona przez Rosjan, która łączyła okupowany Półwysep Krymski z należącym do Rosji Półwyspem Tamańskim. Inwestycja ta była oczkiem w głowie Władimira Putina. Prezydent Rosji osobiście otworzył przeprawę w 2018 roku. Koszt realizacji przedsięwzięcia wyniósł aż 3,6 mld dolarów. O poranku 8 października Most Krymski nad Cieśniną Kerczeńską po eksplozji i pożarze stał się nieprzejezdny.
Pożar Mostu Krymskiego. Putin i Bastrykin wskazali winnych
Jak relacjonują RIA Nowosti i TASS, Władimir Putin odniósł się do tego zdarzenia podczas spotkania z szefem Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandrem Bastrykinem. Dyktator stwierdził, że jego zdaniem autorami i wykonawcami bombardowania Mostu Krymskiego są ukraińskie służby specjalne. Prezydent Federacji Rosyjskiej nazwał również zniszczenie mostu "atakiem terrorystycznym".
Nie ma wątpliwości. To atak terrorystyczny, mający na celu zniszczenie krytycznej infrastruktury cywilnej Rosji - powiedział Władimir Putin.
Aleksandr Bastrykin potwierdził, że rosyjskie służby badają sprawę dotyczącą eksplozji na Moście Krymskim "pod kątem terroryzmu".
Ustaliliśmy już trasę ciężarówki, w której doszło do wybuchu. Bułgaria, Gruzja, Armenia, Osetia Północna, Krasnodar... Przewoźnicy zostali zidentyfikowani. Przy pomocy funkcjonariuszy FSB udało się zidentyfikować podejrzanych wśród tych, którzy mogliby przygotować atak terrorystyczny – powiedział Bastrykin.
Co dokładnie stało się na przeprawie? Strona rosyjska podawała w dniu zdarzenia, że na skutek eksplozji samochodu ciężarowego zapaliły się cysterny z paliwem na kolejowej części mostu. Odcinek drogowej części przeprawy jest zniszczony, a ruch wstrzymano. Zginęły trzy osoby. Pożar ugaszono, ale doprowadzenie Mostu Krymskiego do stanu sprzed sobotniego poranka będzie bardzo kosztowne i zapewne potrwa dość długo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.