Prezydent Rosji zorganizował konferencję prasową, podczas której spotkał się z finalistami konkursu "Nauczyciel Roku". - To nie przypadek, że w naszym narodzie pojawiły się te trwałe zwroty, jak "wchłonął coś z mlekiem matki" - cytuje Putina portal "Moscow Times".
Czytaj więcej: Śmierć Rosjanki. Nagrywała film i wtedy stało się najgorsze
Putin zapewnił, że wszystkie podstawowe wartości trzeba przekazywać najmłodszym ostrożnie i łącząc je z pojęciem ojczyzny, kraju z matką, ojcem, babcią, dziadkiem, bratem czy siostrą.
Jak dodają rosyjskie media, Putin zapewnił, że we "wszystkim trzeba zachować umiar". - To są dzieci. Mają pewien poziom rozwoju. I na tej podstawie musimy z nimi współpracować - wyjaśnił Putin, mimo że o umiar propagandę rosyjską ciężko posądzać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według "Moscow Times", takie propozycje złożyła jedna z finalistek konkursu, nauczycielka przedszkola nr 84 w Wołogdy, Nadieżda Woroncowa. W szczególności nawoływała do rozpoczynania "Rozmów o sprawach ważnych" z przedszkolakami już od piątego roku życia. Już przed rokiem w rosyjskich szkołach wprowadzone zostały lekcje propagandy.
Czytaj więcej: Jego ofiarą była 10-latka. Bloger z Rosji zatrzymany
Zajęcia odbywają się w każdy poniedziałek. Rozpoczynają się podniesieniem flagi i odegraniem hymnu narodowego. Uczniom opowiada się m.in. o wojnie w Ukrainie, aneksji Krymu, roli Rosji w świecie i jej "sojusznikach", korzyściach płynących z płacenia podatków państwu oraz znaczeniu pracy organów rządowych - pisze "Moscow Times".
Zajęcia nie są objęte programem edukacyjnym, ale obecność na nich jest wymagana. Minister edukacji Siergiej Krawcow zauważył, że celem lekcji jest wpajanie dzieciom wartości duchowych i moralnych zgodnie ze strategią bezpieczeństwa narodowego. Sami Rosjanie wypowiedzieli się w specjalnej ankiecie na ten temat. Ten przedmiot według nich, ma być bezużyteczny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.