oprac. Aneta Polak| 

Radny wpadł, gdy nietrzeźwy jechał samochodem. Wkrótce stanie przed sądem

255

44 letni Konrad K. to radny z Międzyrzeca Podlaskiego i pracownik miejskiej instytucji. 19 czerwca policjanci drogówki zatrzymali go w ramach rutynowej kontroli. Okazało się, że prowadził auto pod wpływem alkoholu. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Radny wpadł, gdy nietrzeźwy jechał samochodem. Wkrótce stanie przed sądem
Radny przyłapany na jeździe "na podwójnym gazie" (Facebook, Pixabay)

44-letni Konrad K. to szanowana postać. Jak informuje "Dziennik Wschodni", jest radnym już kolejną kadencję (startował z komitetu obecnego burmistrza Międzyrzeca Podlaskiego), pracuje też jako kierownik obiektów sportowych w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji i sędzia piłki siatkowej.

19 czerwca policja przyłapała radnego na jeździe po pijanemu. Nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka bialskiej komendy, w rozmowie z "DW" poinformowała, że "badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu". To tak, jakby wypił wcześniej kilka piw.

Radnemu zabrano prawo jazdy, nie jest to jednak koniec konsekwencji. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratury w Radzyniu Podlaskim. Właśnie poinformowano, że mężczyzna stanie przed sądem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mercedes nagle zjechał z drogi. Groźne zdarzenie na przejeździe kolejowym
22 lipca skierowaliśmy akt oskarżenia do sądu przeciwko Konradowi K. – mówi Janusz Syczyński, prokurator rejonowy w Radzyniu Podlaskim, cytowany przez "Dziennik Wschodni".

Radny jest oskarżony o "prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości", za co kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.

W związku z ostatnimi wydarzeniami, radny - na własną prośbę - został odsunięty od obowiązków służbowych. Mężczyzna nie chce rozmawiać z mediami.

Kolejny radny przyłapany na jeździe po alkoholu

To już kolejny podobny przypadek, opisywany przez lokalne media. Dokładnie miesiąc wcześniej - 19 maja - policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli 50-letniego kierowcę z Biłgoraja na Lubelszczyźnie. Ten - jak infromuje "Gazeta Wyborcza - wydmuchał 0,9 promila alkoholu. Zatrzymany mężczyzna to powiatowy radny oraz lekarz.

22 lipca przed Sądem Rejonowym w Opatowie rozpoczął się proces w tej sprawie. Okazuje się jednak, że Piotr M. nie zważając na wyniki badania alkomatem, do jazdy po pijanemu się nie przyznaje, a o zdarzeniu wypowiada się w lekceważący sposób.

Nie wiem, skąd to całe zamieszanie. Nie spowodowałem żadnego zagrożenia, nic nikomu się nie stało - powiedział w rozmowie z "GW".
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić