W najbliższy piątek 22 listopada odbędą się prawybory w Koalicji Obywatelskiej. Partyjni działacze zdecydują w nich, czy postawią na Rafała Trzaskowskiego, czy na Radosława Sikorskiego. Obaj politycy nie kryją swoich ambicji i starają się przekonać do siebie nie tylko swoich kolegów z partii, ale przede wszystkim wyborców. Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych i kandydat na kandydata w majowych wyborach prezydenckich ma za sobą bardzo pracowitą niedzielę.
W trakcie spotkania z mieszkańcami Pruszkowa Radosław Sikorski nie szczędził cierpkich uwag pod adresem obecnie urzędującego prezydenta. Jak wskazuje "Fakt", szef MSZ wypomniał głowie państwa zbyt dużą ilość doradców. Zobowiązał się, że kiedy to on wprowadzi się do Pałacu Prezydenckiego, zredukuje ich liczbę. Zapowiedział również, że o 20 proc. zmniejszy budżet Kancelarii Prezydenta.
Jak wskazuje dziennik, Sikorski zapowiedział, że jeśli to on zostanie kolejnym prezydentem, na akt łaski nie będzie mógł liczyć nikt, kto w ostatnich latach rozkradał państwowe pieniądze, "używał Pegasusa do podsłuchiwania dziennikarzy, sędziów i opozycji". Sikorski dodał, że na prezydenckie ułaskawienie nie będzie mógł liczyć także Antoni Macierewicz. Wobec byłego ministra obrony Sikorski ma jeszcze jeden plan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie ułaskawię Antoniego Macierewicza, a odwrotnie w pierwszym dniu urzędowania odbiorę mu Order Orła Białego - zapowiedział Radosław Sikorski, cytowany przez tabloid.
Radosław Sikorski o swoim konserwatyzmie
W trakcie niedzielnego spotkania z mieszkańcami kujawsko-pomorskiego Przysieku, Radosław Sikorski podkreślił, że choć jest politykiem konserwatywnym, to bardziej w rozumieniu europejskim. Szef MSZ przyznał, że popiera aborcję do 12. tygodnia. Wyraził też swoje poparcie dla związków partnerskich.
Wiemy też, że nie ma jeszcze konsensusu w Sejmie odnośnie do związków partnerskich. Jeżeli jednak będzie potrzebna inicjatywa ustawodawcza, a prezydent ma taką prerogatywę, to uważam, że jest to sprawa do załatwienia — powiedział w trakcie swojego niedzielnego wystąpienia.
W trakcie spotkań z wyborcami Radosław Sikorski podkreśla, że to on, a nie Rafał Trzaskowski jest w stanie zebrać głosy wyborców "na prawo" od Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem to klucz do wygranej w majowych wyborach prezydenckich.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
