Ramzan Kadyrow, podczas wystąpienia w telewizji krajowej, stwierdził, że Czeczeni, którzy walczyli z Rosjanami, mogą bez obaw wrócić do domów. Jest jednak pewne ''ale''. Jeśli chcą uniknąć kary więzienia, powinni prosić o przebaczenie oraz ''wyrzec się ekstremistycznych poglądów''.
Fragment nagrania z wypowiedzią Kadyrowa udostępnił na portalu X (dawny Twitter) Anton Heraszczenko, doradca ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.
Każdy Czeczen, który walczył z wojskami rosyjskimi w latach 90. i 2000., może wrócić do domu. Zdaniem Kadyrowa, jeśli zwrócą się do obecnych władz Czeczenii o przebaczenie i wyrzeczenie się ekstremistycznych poglądów, nie będą musieli odbywać kary więzienia ani stosować się do żadnych innych sankcji - czytamy w opisie do zamieszczonego nagrania.
Przypomnijmy: I wojna czeczeńska rozpoczęła się 11 grudnia 1994 r. Tego dnia wojska rosyjskie na rozkaz prezydenta Borysa Jelcyna zaatakowały Czeczenię. Podczas wojny zginęło 5552 rosyjskich żołnierzy i 17391 czeczeńskich bojowników, a także (co najmniej) kilkadziesiąt tysięcy cywilów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie liczyli na szybki sukces, ale nie mogli sobie poradzić z czeczeńskimi bojownikami. Ostatecznie w 1996 r. zawarty został rozejm.
Już w 1999 roku rozpoczęła się kolejna odsłona konfliktu. Tym razem wojna została zakończona pełną reintegracją Republiki Czeczeńskiej z Federacją Rosyjską, a za obywatelami Czeczenii, którzy uczestniczyli w konflikcie, wydano listy gończe.
Kadyrow wychwala Putina
Czeczeński przywódca Ramzan Kadyrow od ponad dwóch dekad jest wierny rosyjskiemu dyktatorowi. Wielu określa go mianem ''marionetki'' Putina, choć on sam woli określenie "wierny piechur Putina". Co ciekawe, podczas I wojny w Czeczenii Kadyrow walczył z Rosjanami, ale już podczas II wojny zmienił zdanie i stanął po ich stronie.
Ostatnio Kadyrow podzielił się swoją refleksją odnośnie niedawnych wypowiedzi prezydenta Rosji.
Na Putinie spoczywa wielka odpowiedzialność nie tylko za los Rosji, ale i za przyszłość całej społeczności na świecie - stwierdził czeczeński przywódca, cytowany przez Interię.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.