Korzystając z ferii dzieci wybrały się na przyszkolne boisko, żeby zagrać w piłkę. W pewnym momencie doszło między nimi do sprzeczki, gdyż nie mogli ustalić między sobą, na jakich zasadach ma odbywać się gra. Wówczas doszło między nimi do szarpaniny. Wtedy 9-latej wyjął nóż do tapet.
Zranił starszego syna w palec, bo próbował mu odebrać ostre narzędzie. Gdy syn chwilę potem został dodatkowo zaatakowany od tyłu przez innego chłopaka, ten z nożem skorzystał z okazji i głęboko zranił nogę naszego syna. Starsi chłopcy, z siódmej klasy, widząc co się dzieje, uciekli. Lekarz mówi, że mieliśmy szczęście, że nóż nie przeciął tętnicy, bo inaczej nasze dziecko wykrwawiłoby się na miejscu - relacjonują rodzice chłopca w rozmowie z "Głosem Koszalińskim".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zastanawiają się, jak to jest możliwe, że 9-letni chłopiec chodzi po mieście z nożem.
Atak na boisku. To nie jest pierwsza taka sytuacja
Swoją historią rodzice pokrzywdzonego 14-latka podzielili się w internecie. Odezwali się inni mieszkańcy w okolicy, którzy relacjonowali poprzednie wybryki agresywnego 9-latka. Miał na placu zabaw grozić 5-latce nożem, a innego chłopca usiłował wepchnąć do pobliskiej rzeki.
O sprawie wie już dyrekcja szkoły, na boisku której doszło do ataku nożem. Dyrektorka SP nr 13 rozkłada bezradnie ręce, mówiąc że na to co dzieje się w okresie ferii wpływu nie ma.
To uczeń III klasy, a o tak niespotykanym akcie agresji z jego strony słyszę po raz pierwszy. Nie miałam też wcześniej zastrzeżeń do niego, dziecko poprawnie wypełnia obowiązki szkolne. Będziemy jednak rozmawiać w tej sprawie z wychowawcą klasy, z pedagogiem, a przede wszystkim z rodzicami chłopca - zapowiada dyrektorka cytowana przez "Głos Koszaliński".
Czytaj także: Szczecin: Atak nożownika w szpitalu. Napastnik nie żyje
Na terenie szkoły jest monitoring. Nagranie z całego zajścia zostało przekazane policji, a ta skierowała sprawę do sądu rodzinnego.
Rodzice rannego chłopca zapowiadają, że nie odpuszczą. Bo ich syn miał szczęście, ale następnym razem atak agresywnego 9-latka może dla kogoś skończyć się tragicznie.