O sprawie poinformowała sama Straż Graniczna. Zrobiła to za pośrednictwem swojego konta w mediach społecznościowych. Formacja wyjaśniła, że ssak pechowo zaplątał się w sieć sznurkową. Nie był w stanie sam uwolnić się z pułapki, bardzo się męczył.
Zwierzę miało obrażenia szyi, ale na tyle niewielkie, że po opatrzeniu ran i podaniu antybiotyku zadecydowano o wypuszczeniu foki na wolność - przekazali we wpisie na koncie w serwisie X (dawniej Twitter) pracownicy SG.
Ranna foka w Świnoujściu. Pomogła Straż Graniczna
Jak czytamy na portalu dziennikbaltycki.pl, fokę potrzebującą pilnej pomocy dostrzegli na świnoujskiej plaży w piątek, 5 stycznia 2024 roku wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF. Od razu powiadomili o tym i poprosili o wsparcie funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po uwolnieniu ssaka, zbadał go weterynarz. Skonsultowano się także ze specjalistami ze Stacji Morskiej im. prof. Krzysztofa Skóry Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Zdecydowano, że foka nie potrzebuje rehabilitacji. Szczęśliwa wróciła do morza. Poniżej można znaleźć kilka zdjęć z tego incydentu.
Internauci z chęcią komentowali post Straży Granicznej. "Chyba zgłoszę się do służby u Was. Nie wszędzie można uganiać się za foczkami w czasie pracy" - żartował jeden mężczyzna. "Super akcja! Dobra robota, trzymajcie tak dalej!" - dodawał inny.
Nareszcie jakieś dobre wiadomości! Gratulacje - wtórowała następna osoba.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.