Ali Kemal Guler przebywał pod opieką swojego wujka Okana podczas chwilowej nieobecności jego rodziców. Opiekun postanowił udać się na chwilę do swojego pokoju, aby podłączyć telefon do ładowarki. Wierzył, że jego podopieczny jest bezpieczny w basenie pod okiem tamtejszych ratowników.
Okan wrócił po pewnym czasie na hotelowy basen, a wtedy jego oczom ukazał się przerażający widok. W wodzie unosiło się ciało jego siostrzeńca. Niezwłocznie na miejscu pojawili się medycy, jednak na uratowanie życia dziecka było już stanowczo za późno. Za winowajców tragedii uznano trzech ratowników, którzy powinni strzec basenu w trakcie zdarzenia. Jak się później okazało, mężczyźni przebywali wtedy na przerwie.
Ciało Alego zostało już pochowane. Pogrzeb chłopca odbył się na cmentarzu Gokbez Mahallesi w jego rodzinnym mieście w dystrykcie Pozanti. Jego rodzice Ayse i Uzeyir Gurer byli zdruzgotani w trakcie ceremonii.
Według lokalnych mediów matka miała ze sobą strój kąpielowy zmarłego syna. Kobieta przeszła załamanie nerwowe. Rodzina chce wytoczyć proces przeciwko hotelowi, w którym doszło do tragedii.