Do niepokojącego zdarzenia doszło w nocy z 7 na 8 października. Policja otrzymała zgłoszenie, że na osiedlu Północ w Suwałkach jeden z lokatorów wpadł w szał i wyrzuca ze swojego balkonu rozmaite przedmioty mniejszych i większych gabarytów. Na miejsce został wysłany patrol.
Po przybyciu na osiedle policjanci zauważyli mężczyznę, który rzucał z balkonu przedmiotami. Wyrzucona przez niego pufa na oczach funkcjonariuszy uderzyła w jeden z zaparkowanych pod budynkiem samochodów. Mundurowi niezwłocznie podjęli decyzję o wejściu do mieszkania i zatrzymaniu napastnika. 26 był bardzo pobudzony i tłumaczył, że jest zdenerwowany. Nie wiadomo, co było powodem jego złości. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
26-latek trafił do aresztu. Swoimi przedmiotami uszkodził kilka samochodów. Trzej właściciele pojazdów wycenili straty łącznie na 7300 złotych. Pozostali nie złożyli wniosku o ściganie i ukaranie sprawcy uszkodzenia ich mienia. Sprawca zamieszania usłyszał zarzut zniszczenia mienia w warunkach recydywy. Groziłoby mu za to do 5 lat pozbawienia wolności, ale w warunkach recydywy kara może być zwiększona o połowę.