Marek Rapacki zmarł w piątek, 1 lipca w Warszawie. O śmierci 84-latka poinformowała na Facebooku jego córka Donata. W treści wpisu przyznała, że jej tata od wielu lat chorował, przez co bardzo cierpiał. Co ciekawe informacji towarzyszyła fotografia tatrzańskiego krajobrazu. Autorka wytłumaczyła, że nie mogąc znaleźć odpowiedniego zdjęcia zmarłego, zdecydowała się umieścić widok jego ukochanych Tatr.
Marek Rapacki w 1961 roku ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Po studiach został redaktorem Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN. Po inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację zaangażował się w działalność opozycyjną. Od 1976 r. współpracował z Komitetem Obrony Robotników, a następnie włączył się w ruch "Solidarności". W latach 1969-81 pracował w redakcji "Kuriera Polskiego", jednak został stamtąd zwolniony ze względu na powiązania z "Solidarnością".
Marek Rapacki był redaktorem działu zagranicznego "Gazety Wyborczej". To jeden z dziennikarzy, którzy tworzyli pismo od 1989 roku, czyli samego początku funkcjonowania tytułu. Od 1996 roku rzez 6 lat korespondował wydarzenia prosto z Francji, mieszkając w Paryżu. Od 2010 roku zasłużony dziennikarz był już na emeryturze. Rok później prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Czytaj też: Tragedia w Dolomitach. Nie żyje sześć osób
Kochał Żoliborz
Ogromną miłością Marka Rapackiego był Żoliborz. To właśnie w tej warszawskiej dzielnicy dziennikarz mieszkał od 1948 roku. Od zawsze podkreślał, że to właśnie mieszkający tam ludzie ukształtowali go i wpłynęli na to, jaką stał się osobą w dorosłości. Był absolwentem Szkoły nr 1 Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Ukończyli ją również m.in. Bronisław Geremek, Janusz Głowacki, czy Zbigniew Religa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.