Rosjanie stawiają Ukraińców pod ścianą. Celem wrześniowe referendum
Taktyka okupanta jest dość prymitywna. Rosyjskie marionetki celowo blokują wszelkie płatności z Ukrainy, wywołując kryzys humanitarny. Na tym tle oferują swoje wsparcie finansowe, pod warunkiem przyjęcia rosyjskiego paszportu i zrzeczenia się obywatelstwa ukraińskiego. Niektórzy muszą uciekać się do przymusowego upokorzenia i zaakceptować warunki okupanta, ale takich osób jest bardzo mało - przekazało ukraińskie Zgrupowanie Operacyjne Wojsk "Kachowka".
W najnowszym komunikacie grupy dodano również, że tymczasowe władze rosyjskie w Chersoniu dodają "martwe dusze" do danych swojego okupacyjnego funduszu emerytalnego. Wszystko po to, by zawyżyć kwoty wydawanych świadczeń, o których później najeźdźcy informują w prokremlowskich środkach masowego przekazu.
Nie poddawajcie się prowokacji władz Federacji Rosyjskiej. Nie przyjmujcie rosyjskiego paszportu. Pamiętajcie, Ukraina jest jedna! Chersoń to Ukraina! Władze Ukrainy nie zostawią swoich obywateli i zrobią co w ich mocy, aby uratować was przed okupantem. Siły Zbrojne Ukrainy zniszczą wroga i przywrócą integralność terytorialną naszego państwa - dodano we wpisie na Facebooku.
Dziennikarze "Ukraińskiej Prawdy" podają, iż okupanci oferują mieszkańcom okupowanego Chersonia oraz okolic po 10 tys. rubli (około 780 złotych) za głosowanie w pseudoreferendum. Wcześniej informowano natomiast, że Rosjanie nie gromadzą szczegółowych danych paszportowych na terenach czasowo okupowanych w tej części Ukrainy, co zwiększa skalę przekupywania lokalnej ludności.
W obwodzie chersońskim najeźdźcy utworzyli już "komisję wyborczą", która ma przeprowadzić "referendum w sprawie przystąpienia do Federacji Rosyjskiej". Pseudoreferendum zaplanowano na 11 września 2022 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.