Incydent miał miejsce w miejscowości Biella w północno-zachodnich Włoszech. O sprawie poinformowała "La Republica". Mieszkaniec Bielli chciał zdobyć certyfikat szczepień bez przyjmowania preparatu. Wpadł więc na pomysł, by oszukać medyków i wystawić sylikonowe ramię, a swoją rękę ukryć.
Na szczęście lata nauki anatomii nie poszły na marne i pielęgniarka szybko zorientowała się, że ręka mężczyzny jest zimna, blada i gumowata. Pacjent poprosił pielęgniarkę, by przymknęła oko na nieprawdziwe ramię i uznała szczepienie za zaliczone. Kobieta jednak nie dała za wygraną, a o sprawie powiadomiła policję.
Sprawa graniczy z absurdem, gdyby nie fakt, że mówimy o geście o ogromnej powadze – powiedział w oświadczeniu na Facebooku szef regionalnego rządu Piemontu Albert Cirio.
Okazuje się, że mężczyzna sam był pracownikiem medycznym. Był, ale został zawieszony, bo nie chciał przyjąć szczepienia, które jest obowiązkowe we włoskiej służbie zdrowia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.