Szokujący incydent miał miejsce w zatoce Akaba na Morzu Czerwonym. Pochodzący z Jordanii mężczyzna leciał na paralotni w tandemie. 37-latek został nagle zaatakowany przez rekina.
Czytaj także: Waleń połknął go w całości. "Już nie żyję"
Leciał na paralotni tuż nad wodą. Rekin odgryzł mu stopę
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie zarejestrowane przez świadków zdarzenia. Na filmie widać, jak rekin wynurza się z wody i atakuje paralotniarza. W momencie ataku mężczyzna znajdował się tuż nad wodą.
37-letni Jordańczyk został przetransportowany do Szpitala Wojskowego im. Księcia Haszema. Mężczyzna stracił w ataku rekina część prawej pięty. Zęby rekina zerwały również kilka ścięgien i zmiażdżyły kości u stopy.
W placówce medycznej mężczyzna przeszedł operację. Jego stan określono jako stabilny.
Rekin odgryzł stopę paralotniarzowi. W sprawie wszczęto śledztwo
Mohammad Qatawneh z Międzynarodowego Centrum Nurkowego w Akabie powiedział lokalnym mediom, że ataki rekinów w Zatoce Akaba zdarzają się relatywnie rzadko. Zdaniem ekspertów, zwierzęta te nie zapuszczają się zazwyczaj na płytkie wody u wybrzeży Jordanii. Nayef Al Bakhit ze Specjalnej Strefy Ekonomicznej Akaby podkreślił, że wszczęto dochodzenie w sprawie incydentu.
Po zakończeniu śledztwa, komisja wyda szczegółowe oświadczenie w tej sprawie – stwierdził.
To nie pierwszy atak rekina na Morzu Czerwonym na przestrzeni ostatniego roku. Poprzednie incydenty miały jednak miejsce dalej na południe, u wybrzeży Egiptu.
W październiku 2020 roku w parku narodowym Ras Mohammed w Sharm El-Sheikh żarłacz biały zaatakował 12-letniego chłopca z Ukrainy i egipskiego przewodnika. Chłopiec stracił w wypadku rękę, zaś przewodnikowi musiano amputować nogę. W grudniu 42-letnia Niemka została zaatakowana przez rekina w egipskim kurorcie Marsa Alam.