Z relacji hiszpańskojęzycznego portalu Diario de Ibiza wynika, że ostatni atak rekina, do jakiego doszło u wybrzeży Ibizy, nastąpił w pobliżu plaży d'en Bossa. 82-letni emeryt został zaatakowany w samym środku dnia, gdy miejsce wypełniali turyści i miejscowi.
Atak rekina. Panika na Ibizie, widziano kolejne drapieżniki
82-latek trafił do szpitala z raną o wielkości 5 na 6 cm. Mimo że niemal natychmiast przystąpiono do prób zlokalizowania drapieżnika, który go zaatakował, ten zdążył już odpłynąć. Teraz u wybrzeży Ibizy zauważono następnego osobnika – tym razem na plaży Aguamarina na południe od Alicante.
Przeczytaj także: Rosjanin zabity przez rekina. Udało się odzyskać części ciała
W pewnym momencie kąpiący zauważyli, że w wodzie, w której właśnie kąpali się turyści, pływa dorosły rekin. Wiadomość lotem błyskawicy rozniosła się wśród kąpiących i wywołała prawdziwą panikę, a ludzie w popłochu uciekali na plażę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Amerykańskie media: Rosjanin uratował swoją dziewczynę przed rekinem?
To nie był ostatni raz, kiedy u wybrzeży hiszpańskiej wyspy zauważono rekina. Kolejny nastąpił jeszcze tego samego dnia, a drapieżnik tym razem pływał w wodach portu Ciutadella na Majorce.
Osobnika niebezpiecznego gatunku widziano także w ten weekend w u wybrzeży Cap de Formentor w pobliżu Puerto Pollensa na Majorce. Aby nie "zahaczyć" o rekina, rybacy, którzy zauważyli pływającego nieopodal ich łodzi drapieżnika, zdecydowali się na wyłączenie silnika.
Przeczytaj także: Rekin zabił Rosjanina. Egipska aktorka krytykuje schwytanie żarłacza
Już trzy lata temu liczba rekinów, które pojawiają się w pobliżu popularnych turystycznych destynacji, zaczęła rosnąć. Jak informuje portal GeekWeek, przyczyną takiego stanu rzeczy są między innymi zmiany klimatyczne. Ponieważ wody stają się coraz cieplejsze, te drapieżniki mogą żyć i żerować na coraz większych obszarach.