Na początku listopada Niemcy ogłosiły częściowy lockdown. Miał on obowiązywać do końca tego miesiąca, jednak liczba zachorowań nie spada a rośnie. Sytuacja jest dramatyczna, rząd musi podjąć kolejne kroki, by opanować epidemię.
Decyzja w sprawie ma zostać podjęta w środę. Jak podaje Deutsche Welle, rozważane jest wprowadzenie obostrzeń obowiązujących do stycznia następnego roku.
Merkel chce rzekomo w Święta Bożego Narodzenia dać Niemcom nieco więcej swobody. Jednak wiele wskazuje na to, że restrykcje sanitarne zostaną prędzej zaostrzone, niż zniesione.
Czytaj także: Podlaskie. Wpadł do samochodu. Rodzina była przerażona
Za tym pomysłem jest również premier Bawarii Markus Söder. Od dawna sugeruje on, że na łagodzenie lockdownu jest zbyt wcześnie.
W piątek ogłoszono w Niemczech kolejny rekord zakażeń. COVID-19 zaraziło się aż 23 648. Instytut Roberta Kocha wyraża swoje zaniepokojenie sytuacją i apeluje o możliwe pozostanie w domu.
Czytaj także: Nagła śmierć. Firma wybitnego Polaka nad przepaścią
Angela Merkel nie ukrywa, że nadzieją jest szczepionka. Niemiecki rząd chce wprowadzić preparat jak najszybciej. Jak donosi Deutsche Welle, kanclerz chce, by szczepionka przeciw COVID-19 trafiła do kraju już w grudniu lub styczniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.