Danuta Pałęga| 

Relacja pasażera przeraża. "Jechaliśmy 130 km/h, huk był straszny"

11

Tragedia na przejeździe kolejowym w Ołtarzewie koło Warszawy wstrząsnęła całą Polską. Maszynista Rafał Kamiński zginął, gdy pociąg uderzył w TIR. Wideo ostatniego wyjazdu kolejarza i przerażające relacje pasażera pojawiły się na TikToku. Wspomnienia z pierwszego wagonu mrożą krew w żyłach.

Relacja pasażera przeraża. "Jechaliśmy 130 km/h, huk był straszny"
Tragedia na przejeździe kolejowym. Nie żyje maszynista. Pasażer relacjonuje (Facebook)

W poniedziałek 1 lipca w Ołtarzewie w okolicach Warszawy na przejeździe kolejowym doszło do tragicznego wypadku. Pociąg osobowy relacji Sochaczew - Warszawa Wschodnia uderzył w TIR-a, który mimo opadających rogatek wjechał na przejazd. W wyniku kolizji zginął maszynista pociągu, Rafał Kamiński. Tragedia ta wstrząsnęła całą Polską.

Maszynista, który tego dnia kierował pociągiem, zginął w wyniku zderzenia z TIR-em. Nagrano jego ostatni wyjazd ze stacji Płochocin, a zaledwie trzy minuty później doszło do tragedii. - Wyszkolił wielu maszynistów. Był także skromnym, miłym, pomocnym oraz bardzo sympatycznym człowiekiem. (...) Niech spoczywa w pokoju - opisano film.

Wideo przedstawiające moment ostatniego wyjazdu pociągu i maszynisty trafiło do internetu, gdzie dziesiątki ludzi komentuje i żegna tragicznie zmarłego. Do kondolencji dołączyli też współpracownicy mężczyzny z Kolei Mazowieckich oraz kolejarze z całej Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czołowe zderzenie pociągów w Czechach. Nagranie z akcji ratunkowej

Wypadek w Ołtarzewie. Wstrząsająca relacja pasażera pociągu

Na TikToku pojawiły się przerażające relacje pasażera feralnego składu. Opisał, co działo się w momencie katastrofy i co nastąpiło zaraz po zderzeniu z TIR-em. Wspominał między innymi o strasznym huku, który rozległ się w momencie uderzenia pociągu w pojazd.

Siedziałem w pierwszej jednostce. Znałem też maszynistę i rozmawiałem z nim jeden raz. Wspaniały człowiek. Coś strasznego, a uczucia podczas zderzenia nie do opisania. Nikomu tego nie życzę - relacjonuje pasażer.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Jak relacjonuje Miejski Reporter, według pierwszych ustaleń kierowca ciągnika siodłowego z naczepą, wiozący materiały budowlane wjechał na przejazd kolejowy, nie zapewniając sobie bezpiecznego zjazdu. Rogatki opuściły się, a wtedy w naczepę wjechał pociąg.

Kiedy to się stało, jechaliśmy ok 130 km/h. Siła uderzenia i huk były straszne. Ktoś z pasażerów zadzwonił na 112, bo kierownik patrzył co z mechanikiem, który nie przeżył. Przyjechały wszystkie służby ratunkowe i dopiero po około 30 minutach od rozpoczęcia akcji mogliśmy opuścić jednostki, kto chciał, nie czekając na ZKA (zastępcza komunikacja autobusowa) - relacjonuje pasażer.

Pociągiem podróżowało około 100 pasażerów. Kilkoro z nich zostało przebadanych na miejscu przez ratowników medycznych. Nikomu nie stało się jednak nic poważnego.

2 osoby(z pasażerów) otrzymały wskazanie hospitalizacji. Co z nimi jednak i jaki był dokładnie powód - nie wiem, natomiast obrażeń nikt z nich nie doznał - dodał pasażer.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić