Został już równo miesiąc do Świąt Bożego Narodzenia. Jak będziemy je spędzać w dobie pandemii koronawirusa? Rząd planuje wprowadzić obostrzenia, które mają ograniczyć kontakty. Pierwszy projekt rozporządzenia wywołał duże zamieszanie.
Ile osób przy stole wigilijnym?
W rozporządzeniu możemy przeczytać, że na czas świąt będzie obowiązywać limit pięciu osób w miejscu zamieszkania. Pojawiły się wątpliwości, co w sytuacji, gdy rodzina mieszkająca pod jednym dachem składa się z więcej niż pięciu osób. Projekt jednak jasno precyzuje tę kwestię.
Czytaj także: To zabija Polaków. Polska niechlubnym liderem
Do pięciu osób, które odbywają się w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, która organizuje imprezę lub spotkanie. Limit ten nie dotyczy osób wspólnie zamieszkujących lub gospodarujących - czytamy w rozporządzeniu.
Głos w tej sprawie zabrał także rzecznik rządu, bo i tak w sieci krąży mnóstwo nieprawdziwych informacji. Słowa Piotra Muellera nie pozostawiają wątpliwości.
- Projekt rozporządzenia, który jest aktualnie w konsultacjach, mówi wyraźnie, że oprócz domowników, którzy na co dzień ze sobą mieszkają, w gospodarstwie domowym podczas spotkania może przebywać dodatkowych pięć osób spoza gospodarstwa domowego - tłumaczy w portalu onet.pl.
Dużą niepewność wzbudza także zapowiedź premiera Mateusza Morawieckiego dotycząca ograniczenia przemieszczaniu się po kraju. Szczegóły tego obostrzenia jednak nie są jeszcze znane. Na razie politycy apelują do Polaków o rozsądek, aby na czas świąt nie planowali podróży krajowych oraz zagranicznych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.