Ministerstwo Edukacji Narodowej analizuje możliwość wprowadzenia ferii jesiennych, które mogłyby podzielić rok szkolny na trzy semestry. Jak podaje "Super Biznes", badania naukowe wskazują na przemęczenie uczniów i nauczycieli, co zwiększa potrzebę dodatkowego odpoczynku.
Czytaj także: Ksiądz pokazał kopertę. "Nie chodzi tylko o pieniądze"
Nauczyciele, mimo dwóch miesięcy wakacji i ferii zimowych, odczuwają wyczerpanie. Badania Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego potwierdzają, że wielu pedagogów jest emocjonalnie i fizycznie wyczerpanych.
Karolina Pol, dyrektorka Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli EduKaPol, podkreśla, że okres nauki do Bożego Narodzenia jest zbyt długi. - Wielu nauczycieli, z którymi rozmawiam, zwraca uwagę, że okres nauki od początku roku szkolnego do Bożego Narodzenia jest zbyt długi i obciążający. Mówią, że już pod koniec listopada czują się jak po przebiegnięciu maratonu - tłumaczy w rozmowie z portalem portalsamorzadowy.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wprowadzenie ferii jesiennych mogłoby wydłużyć przerwę związaną z Dniem Wszystkich Świętych. W wielu krajach, takich jak Holandia czy Dania, takie ferie już funkcjonują. Ministerstwo nie obiecuje zmian, ale zapewnia, że sprawa zostanie przeanalizowana.
Dyrektorzy szkół w Polsce mają możliwość zwiększenia liczby dni wolnych. W szkołach podstawowych to 8 dni, w ponadpodstawowych 10 dni, a w szkołach specjalnych do 4 dni. To daje pewną elastyczność w planowaniu roku szkolnego.