Do wypadku doszło na przydomowym stawie w sobotę 27 lutego około godziny 16. Jednej z dziewczynek udało się wydostać na brzeg o własnych siłach i to ona pobiegła po pomoc.
Przeczytaj także: Nie żyje Jan Lityński. Zginął, gdy ratował psa
Otrzymaliśmy zgłoszenie, że pod dwójką dzieci załamał się lód na przydomowym stawie – potwierdził kapitan Kamil Golon z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kętrzynie (TVP Info).
Tragedia w Robawach. 30-latek utonął, próbując uratować dwie dziewczynki
Na pomoc dziewczynce, której nie udało się wyjść ze stawu, rzucił się 30-letni świadek zdarzenia. Na miejscu była obecna również kobieta – pomogła dziecku wydostać się na brzeg. Mężczyzna nie miał jednak tyle szczęścia i podtopił się.
Przeczytaj także: Tragedia. 16-latek utopił się w fontannie. Miała 30 cm głębokości
Lód był kruchy, mężczyzna miał problem samodzielnie wydostać się ze stawu. Na miejsce przyszła kobieta, która pomogła wyciągnąć drugą dziewczynkę. 30-latek podtopił się – podał kapitan Kamil Golon (TVP Info).
Przeczytaj także: Tragedia nad jeziorem Marwicko. 45-latek utonął na oczach bliskich
Po wyciągnięciu 30-latka na brzeg rozpoczął się proces jego reanimacji. Mimo że trwało to półtorej godziny, mężczyzna nie odzyskał przytomności. Przybyły na miejsce lekarz potwierdził zgon. Same dziewczynki są mocno wyziębione.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.