Brazylijskie media obiegła historia Ricardo Lewandowskiego, jednego z tamtejszych ministrów, który od 2006 roku jest prezesem Najwyższego Sądu Federalnego.
Uzyskała ona już niemalże miano miejskiej legendy. Minister przyznał, że uważnie śledzi karierę Roberta Lewandowskiego, jego zdaniem bowiem są ze sobą spokrewnieni.
W materiale, który pojawił się na portalu uol.com.br, poinformowano, że ojciec Ricardo - Wacław, przybył do Brazylii tuż po zakończeniu II wojny światowej.
Czytaj też:
Miejsce jego narodzin jest jednak nieznane, co utrudnia ewentualną weryfikację słów brazylijskiego ministra.
Ponadto podkreślono, że nazwisko Lewandowski to jedno z najpopularniejszych w naszym kraju. To sprawia, że może to być jedynie przypadkowa zbieżność.
Zobacz też: Koronawirus. Jak będą wyglądać siłownie po powrocie? "Wiele osób czeka na wznowienie działalności"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.