Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Roczna dziewczynka w oknie życia w Gdańsku. Oto co mówią rodzice dziecka

72

Matka zostawiła roczną córeczkę w oknie życia w Gdańsku. Zrobiła to bez zgody i wiedzy ojca dziecka. Teraz twierdzi, że żałuje tej decyzji i nie chciała, by dziecku stała się krzywda.

Roczna dziewczynka w oknie życia w Gdańsku. Oto co mówią rodzice dziecka
.=Matka zostawiła roczną córeczkę w oknie życia w Gdańsku. (caritas.gda.pl)

Roczne dziecko zostało pozostawione w oknie życia w Gdańsku 1 grudnia br. Jak tłumaczy w programie "Uwaga!" TVN siostra Samuela z Domu Samotnej Matki Caritas Archidiecezji Gdańskiej, dziewczynka była zadbana, ale wystraszona. Dziecko uspokoiło się, gdy siostry wzięły je na ręce. Nie znaleziono przy niej żadnych informacji ani rzeczy osobistych.

Rodzice dziewczynki poznali się dwa lata temu, a w listopadzie 2023 r. wzięli ślub. Pan Marcin, ojciec dziecka w programie TVN opowiedział o problemach z agresją żony. Twierdzi, że małżonka miała napady agresji i niszczyła rzeczy w domu. Z kolei matka dziecka oskarża męża o znęcanie się psychiczne.

Były takie sytuacje, że jak jej jakiś temat nie pasował, to była agresja. Było krzyczenie, rzucała też rzeczami. Ostatnio popsuła młotkiem telewizor. Przychodzili sąsiedzi, czasami wstydziłem się otwierać drzwi, bo nie wiedziałem, co powiedzieć - opowiada ojciec dziecka w programie "Uwaga!" TVN.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kielce. Dziecko spacerowało po parapecie.

Sąsiedzi rodziny potwierdzają, że sytuacja w domu była napięta. Pan Marcin często widywany był z podrapaną twarzą. Matka dziecka pracowała jako kierowca taksówki i czasem znikała na kilka dni. Czynsz za mieszkanie nie był opłacany, co doprowadziło do eksmisji. Matka dziecka odpiera zarzuty męża.

To, co mówi ten człowiek, to dla mnie stek bzdur i kłamstw. Postanowiłam od niego odejść ze względów bezpieczeństwa. To chory człowiek. Znęca się psychicznie - stwierdziła w rozmowie telefonicznej z reporterką "Uwagi".

Pod koniec listopada pan Marcin próbował ratować małżeństwo, wynajmując apartament w Gdańsku. Jednak po kłótni telefonicznej z żoną, kobieta zdecydowała się zostawić dziecko w oknie życia. Twierdzi, że żałuje tej decyzji i nie chciała, by dziecku stała się krzywda.

Tej decyzji żałuję do dziś. Oczywiście nie chciałam, by mojemu dziecko stała się jakakolwiek krzywda. Nie było tak, że zostawiłam i odeszłam, tylko ja siostrze Lucjanie spojrzałam tego dnia w oczy i poprosiłam, by się nią zaopiekowała. Powiedziałam jedno zdanie: "Bardzo proszę, by się siostra zaopiekowała" - wyznała matka dziecka.

Dziewczynka obecnie przebywa w rodzinie zastępczej. Pan Marcin wniósł o widzenia z córką i miał już okazję się z nią spotkać. W związku z pojawiającymi się oskarżeniami o przemoc poprzednia partnerka pana Marcina zaprzecza, jakoby miało dochodzić do aktów przemocy z jego strony.

Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.01.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tunel w Warszawie zamknięty. Straż pożarna zabrała głos
Zwariował? Słynny Niemiec wszedł na Śnieżkę, ale dobrze mu się przyjrzyj
Norweski sąd nie ma wątpliwości: państwo nie skrzywdziło Andersa Breivika
Robili ślubne zdjęcie w Tatrach. Nagle zobaczyli taki widok
Tak go znaleźli. Zatrważający widok w zaroślach w Małopolsce
Zmarł wieloletni proboszcz Andrzej Trzemżalski. Miał 89 lat
Zapytali go o Szczęsnego. Co za słowa Włocha!
Szczęsny w Barcelonie zarabia "grosze", a i tak jest krezusem finansowym
Neymar ma już pierwsze zachcianki w nowym klubie
Kompan Lewandowskiego to ignorant? Dziennikarze nie spodziewali się takiej reakcji
Niepokojące wnioski naukowców: zmiany klimatu hamują wzrost drzew
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić