Inga ma zaledwie rok i zmaga się z ciężkim schorzeniem, które z każdym dniem coraz bardziej postępuje. Rodzice małej dziewczynki musieli bardzo długo czekać na diagnozę i w pierwszych tygodniach jej życia odwiedzali wielu lekarzy z nadzieją, że któryś powie co dolega maleństwu.
Dziecko zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni
Okazało się, że Inga ma SMA I, czyli rdzeniowy zanik mięśni. To choroba genetyczna, która może objawić się na różnych etapach życia. Typ I, na który cierpi dziewczynka, jest najcięższym - zanikają mięśnie przełyku, oddechowe, tułowia, pojawiają się trudności z uniesieniem kończyn oraz głowy.
W chwili obecnej dziewczynka musi korzystać z respiratora, ma coraz słabsze mięśnie, a jej kręgosłup coraz bardziej się wykrzywia. Rehabilitacja nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Rodzice zbierają pieniądze na terapię genową, dzięki które uszkodzone fragmenty DNA zostaną zastąpione prawidłowymi.
Czytaj także: Francja. Ksiądz aresztowany za udział w ludobójstwie
Inga już dawno powinna otrzymać terapię genową. Tymczasem ten cel wciąż jest poza naszym zasięgiem… Strach rośnie z każdym dniem, bo choroba jest bezlitosna, a leczenie, które otrzymuje nasza córeczka, jest niewystarczające - czytamy na stronie zbiórki.
Rodzice dziewczynki zbierają pieniądze na potrzebne leczenie na stronie siepomaga.pl. Na chwilę obecną udało się zebrać prawie 6,5 mln złotych. Wciąż jednak brakuje prawie dwóch milionów, a czasu jest coraz mniej. Dla rodziców małej Ingi liczy się każda wpłata.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.