Sprawą zaginięcia 22-latki żył niemal cały świat, a informacja o jej śmierci wstrząsnęła Ameryką. Do jej zaginięcia doszło nagle, podczas jej podróży po Stanach Zjednoczonych, w której towarzyszył jej narzeczony. Blogerka całą wyprawę relacjonowała w swoich mediach społecznościowych, ale w pewnym momencie przestała wrzucać nowe posty.
Śmierć Gabby Petito wstrząsnęła całym światem
Poszukiwania trwały przez ponad miesiąc, po czym jej ciało znaleziono 19 września w Parku Narodowym Grand Teton. Jak podał koroner hrabstwa Teton, główną przyczyną śmierci znanej amerykańskiej blogerki Gabby Petito było uduszenie. Młoda kobieta zmarła prawdopodobnie ok. 3-4 tygodnie przed odnalezieniem jej ciała.
Czytaj także: Brutalne zabójstwo milionera. Sprawcą syn jego partnerki
Rodzice Gabby Petito postanowili pomóc w zapobieganiu podobnych tragedii i walczyć z przemocą domową. W imieniu zmarłej blogerki rodzice założyli fundację, której celem jest walka z przemocą domową i pomoc w odnajdywaniu zaginionych osób.
Nie chcę, aby stało się to z inną osobą. Wiem, że nie możemy uratować wszystkich, ale myślę, że nasza pomoc może dać ludziom siłę – powiedziała w wywiadzie dla "Good Morning America" matka Gabby Petito, Nichole Schmidt.
Udało się pomóc 300 osobom
Rodzice poinformowali, że fundacja przekazała już 50 tys. dolarów na rzecz organizacji, które również walczą z przemocą domową. Fundacja w komunikacie prasowym poinformowała, że w ciągu dwóch miesięcy udało się pomóc ponad 300 osobom, które skontaktowały się z nimi za pośrednictwem strony internetowej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.