Christian Brueckner, Niemiec, którego w Portugalii podejrzewa się o związek ze sprawą zniknięcia 3-letniej Madeleine McCann, zostanie doprowadzony na przesłuchanie do Algarve. Tymczasem zostało zaledwie nieco ponad tydzień do przedawnienia się sprawy. W Portugalii za zabójstwo można ścigać do 15 lat od jego popełnienia.
Brueckner stał się, według portugalskiego prawa, formalnym podejrzanym, czyli tzw. "arguido", jak podaje portal Daily Star. Na razie nie postawiono mu jednak żadnych zarzutów.
"Arguido", czyli osoba, co do której władze sądzą, że popełniła przestępstwo. Najbliższym angielskim odpowiednikiem jest "formalny podejrzany" - wyjaśnia Daily Star.
Czytaj także: Modelka urodzona w Ukrainie: "Putina trzeba zamordować"
Wieść ta rozgrzała media na całym świecie. Redakcja portalu Daily Star zdecydowała się zapytać rodziców McCann o to, co myślą o decyzji portugalskiej prokuratury.
Decyzja portugalskiej prokuratury. Państwo McCann zabrali głos
Jak się okazuje, para wciąż ma ogromną nadzieję, że ich córka żyje. Warto dodać, że dziś Madeleine miałaby 18 lat. Ponadto Kate i Gerry McCann przyznali, że z wielką radością przyjęli oświadczenie prokuratury. To zaskoczyło opinię publiczną.
Z radością przyjęliśmy wiadomość, że władze portugalskie ogłosiły niemieckiego mężczyznę "arguido", w związku z zaginięciem naszej ukochanej córki Madeleine - czytamy.
Rodzice zaginionej są nieustannie informowani o trwający śledztwie.
Decyzja odzwierciedla postępy w śledztwie prowadzonym przez władze portugalskie, niemieckie i brytyjskie. Jesteśmy na bieżąco informowani o rozwoju sytuacji przez Metropolitan Police - dodali.
Czytaj także: Modelka urodzona w Ukrainie: "Putina trzeba zamordować"
Dlaczego więc para z jednej strony cieszy się, że schwytano przestępcę, którego podejrzewa się o uprowadzenie i zabójstwo ich córki, skoro z drugiej strony liczą na to, że Madeleine wciąż żyje?
Ważne jest, aby zauważyć, że "arguido" oznacza, że nie został on jeszcze oskarżony o żadne konkretne przestępstwo związane z zaginięciem Madeleine. (...) Mimo że możliwość ta jest niewielka, nie straciliśmy nadziei, że Madeleine wciąż żyje i że będziemy mogli się z nią ponownie spotkać - wyjaśniają państwo McCann.
Do sprawy odniósł się także adwokat Niemca. Friedrich Fuelscher stwierdza, że "krok podjęty przez władze nie powinien być przeceniany". Dodał, że jego zdaniem jest to "sztuczka", dzięki której nie dojdzie do przedawnienia sprawy Madeleine 3 maja.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.