43-letni David Werking pozwał swoich rodziców za zniszczenie jego kolekcji filmów i czasopism dla dorosłych. Mężczyzna mieszkał wówczas z rodzicami w Grand Haven w stanie Michigan. Pewnego dnia zauważył, że w jego pokoju brakuje kilku pudeł.
Uzyskał odszkodowanie od rodziców. Muszą zapłacić mu ponad 30 tys. dolarów
Sąd okręgowy w zachodnim Michigan przychylił się do wniosku o odszkodowanie. Sędzia Paul Maloney podkreślił, że nie można niszczyć cudzej własności. Dodał, że rodzice przyznali się do wyrzucenia kolekcji pornografii.
Teraz para będzie musiała zapłacić synowi 30 441 dolarów. Przy ustalaniu wartości zniszczonej kolekcji, sąd powołał się na opinię biegłego. Rodzice 43-latka będą musieli także pokryć koszty adwokata syna, wynoszące 14,5 tys. dolarów
Wyrzucili jego kolekcję pornografii. "Zrobiliśmy ci przysługę"
Matka i ojciec Werkinga twierdzili wcześniej, że mieli prawo pozbyć się pornograficznej kolekcji syna. Ich zdaniem mogli dowolnie rozporządzać znajdującymi się w mieszkaniu przedmiotami. Sąd jednak nie uznał tej argumentacji i przyznał rację 43-latkowi.
Szczerze, David, to zrobiliśmy ci wielką przysługę, pozbywając się tych wszystkich rzeczy – ocenił po rozprawie o odszkodowanie ojciec mężczyzny.
Obejrzyj także: Domowy biznes porno. Tak młodzi dorabiają w pandemii