Do nietypowego porodu doszło w Middletown w stanie Ohio. Natosha Kramer szukała pomocy w miejscowym Centrum Medycznego Atrium. Dziewięć godzin po tym, jak została odesłana do domu, na świat przyszła jej córeczka Nola.
Amerykanka transmitowała swój poród na żywo na Facebooku
Natasha Kramer nie zdawała sobie sprawy, że jej objawy nie świadczą o chorobie, lecz o rozpoczęciu się porodu. 32-latka tłumaczyła, że Nola jest jej pierwszym dzieckiem, dlatego nie miała pojęcia, czego należy się spodziewać.
To mój pierwszy raz. Nie wiedziałam, że rodzę, ponieważ powiedziano mi, że mam grypę żołądkową. Nie sądziłam, że rodzę. Nawet kiedy trzymałam jej [córki – przyp. red.] główkę w dłoniach, to do mnie nie docierało – wyjaśniła Natosha Kramer (Mirror).
Przeczytaj także: Lara Gessler nie boi się wyzwań. Rodziła bez znieczulenia
Ostatecznie 32-latka urodziła w wannie. Na szczęście poza Kramer w domu przebywali jej rodzice, którzy akurat wpadli z wizytą. Pogotowie nie zdążyło przyjechać na czas, jednak dyspozytor przez cały czas instruował świeżo upieczonego dziadka, w jaki sposób należy przeciąć pępowinę noworodka.
Natasha Kramer transmitowała swój poród na Facebooku. 32-latka tłumaczyła, że zdecydowała się na tak nietypowy krok, ponieważ chciała zarejestrować całe zdarzenie na pamiątkę.
Chciałam zachować nagranie porodu niezależnie od tego, czy odbył się w szpitalu, czy w domu – wyjaśniła Natasha Kramer (Mirror).