Niedźwiedzica wraz z młodymi pływała w okolicy Kamczatki w Zatoce Kraszeninnkowa. Zwierzęta podpłynęły do rosyjskiego okrętu podwodnego. Potraktowały pokład jak ląd i postanowiły na nim odpocząć.
Niedźwiedzie nie stanowiły żadnego zagrożenia dla załogi. Usiadły na powierzchni zacumowanego okrętu. Niestety żołnierze podjęli decyzję o zestrzeleniu niedźwiedzi.
Marynarze utrzymują, że nie mieli innego wyjścia. Na nagraniu wideo widać, że zwierzęta nie zagrażały ich życiu i zdrowiu.
Reakcja marynarki wojennej nie spodobała się użytkownikom mediów społecznościowych. Pojawiło się wiele komentarzy o zbytecznej przemocy wobec zwierząt.
Czytaj także: Robi się niebezpiecznie. Grozi nam III wojna światowa?
Rosja nie pozostawiła incydentu bez komentarza. Jak podaje BBC, marynarze mieli poradzić się instruktora polowania w sprawie "zneutralizowania dzikich zwierząt". Zestrzelenie niedźwiedzicy z młodymi miało być ostatecznością.
Brano również pod uwagę dobro okolicznych mieszkańców. Marynarze wiedzieli, że jeśli nie zestrzelą zwierząt, dotrą one do jednej z pobliskich wiosek. Niedźwiedzie w tym regionie stanowią prawdziwe zagrożenie dla zdrowia i życia.
Kamczatka jest domem dla niemal 24 tysięcy niedźwiedzi. Zwierzęta często zbliżają się do wsi i miast w poszukiwaniu pożywienia. Spotkanie z niedźwiedziem często nie kończy się najlepiej. Ludzie najczęściej atakowani są przez samice, które boją się o swoje młode.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.