Duży, murowany dom, znajdujący się przy ul. Mickiewicza w Stroniu Śląskim, po przejściu fali powodziowej zmienił się w ruinę. Ale nie to jest najgorsze. Ponieważ budynek przetrwał "powódź tysiąclecia" w 1997 r., pani Barbara i pan Andrzej sądzili, że przetrwa i tym razem. Dało im to złudne poczucie bezpieczeństwa.
Małżonkowie nie zdążyli się ewakuować. Jak opisują ich dzieci na portalu zrzutka.pl -oboje wpadli do wody wraz z rozpadającym się domem. Budynek, w którym rodzina mieszkała od dekad, dla pana Andrzeja stał się śmiertelną pułapką. Pani Barbara cudem ocalała - złapała się dachu garażu, a sąsiedzi wciągnęli ją do swojego domu po kilku godzinach, ratując jej życie.
Niestety, Tato nie przeżył. Był on cudownym człowiekiem, który starał się wspierać rodzinę i lokalną społeczność. Wpoił nam silne zasady, takie jak miłość, przyjaźń i szacunek do drugiego człowieka. Bardzo za nim tęsknimy - opisują dzieci pary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Straciła wszystko w powodzi. Potrzebna pomoc
Pani Barbara straciła męża i dach nad głową. Rodzeństwo założyło zbiórkę na portalu Zrzutka.pl, żeby pomóc matce.
Czytaj także: Strażacy nie wytrzymali. "Pies w klatce? Jak tak można"
(...) W obecnej sytuacji bardzo prosimy o wsparcie finansowe, które pozwoli zapewnić lokum dla naszej Mamy. Nasza obecna sytuacja mieszkaniowa pozwala nam tylko na tymczasowe zapewnienie jej schronienia. Bardzo zależy nam na jakiejkolwiek namiastce poczucia bezpieczeństwa dla Mamy - czytamy w poruszającym wpisie.
Panią Barbarę i jej rodzinę można wesprzeć TUTAJ.
Stronie Śląskie po przejściu fali powodziowej zmieniło się w gruzowisko, a swoje domy straciło ponad 200 mieszkańców. W mieście trwa wielkie sprzątanie. W opustoszałych mieszkaniach i sklepach grasują szabrownicy.
Jak mnie ktoś zapyta o powódź w 1997 roku, to powiem, że to było straszne. To co wydarzyło się teraz jest nie do opisania, nie do pokazania, do niczego się tego nie da porównać. TRAGEDIA, tak, proszę napisać to dużymi literami – mówi "Gazecie Wrocławskiej" jeden z mieszkańców miasta.