Bocian czarny jest bardzo nielicznym (ok. 1600 par) mieszkańcem polskich lasów. Prowadzi skryty tryb życia. Gatunek podlega ochronie ścisłej, a wokół gniazd bocianów czarnych Lasy Państwowe wyznaczają strefy ochronne.
Losy młodych bocianów czarnych po opuszczeniu gniazda leśnicy śledzą za pomocą loggerów, czyli urządzeń GPS. Lokalizatory nie stanowią istotnego obciążenia dla bociana czarnego, są aerodynamiczne i wodoodporne. Oprócz pozycji GPS odnotowują aktywność ptaków, wysokość na jakiej lecą i temperaturę.
Rolnik znalazł bociana, od razu wezwał służby
W poniedziałek 15 listopada do Leśnego Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Nadleśnictwa Piotrków trafił młody bocian czarny.
Dzięki pomocy leśników z Nadleśnictwo Bełchatów ptak szybko trafił pod naszą opiekę. Ze wstępnych danych wiemy, że został zaobrączkowany 28 czerwca na terenie Nadleśnictwo Turek - Lasy Państwowe, następnie przebywał w okolicach Sochaczewa, gdzie sygnał satelitarny się urwał - relacjonują leśnicy.
Wyczerpany ptak został znaleziony na polu kukurydzy w okolicach Bełchatowa przez rolnika, który pierwszy nakarmił głodnego młodzieńca. Pod opieką specjalistów z Leśnego Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Nadleśnictwa Piotrków bocian pozostanie do wiosny.
Czeka go jeszcze szereg profilaktycznych badań. Przyczyna, która była powodem jego pozostania na zimę w naszym kraju, nie jest jeszcze znana - tłumaczą specjaliści.
Bociany czarne migrują przede wszystkim szlakiem zachodnim przez Gibraltar oraz rzadziej szlakiem wschodnim przez Bosfor. Sporadycznie zdarzają się jednak śmiałkowie, którzy wybierają jeszcze inną trasę i podróżują przez Morze Śródziemne, wykorzystując ciepłe prądy wznoszące nad greckimi i włoskimi wyspami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.