Roman Giertych "martwi się" o ojca Rydzyka. Pojawiło się pytanie
Już od kilku dni jesteśmy świadkami niemałej "afery szczepionkowej". Jej powodem jest pojawienie się osób, które przyjęły szczepionkę na COVID-19 poza kolejnością. Znany prawnik Roman Giertych zastanawia się, czy zaszczepiony został już także ojciec Tadeusz Rydzyk.
Dużo kontrowersji wywołały szczepienia na COVID-19 prowadzone przez Warszawski Uniwersytet Medyczny. Uczelnia otrzymała 450 dawek szczepionek, które miały być podane osobom walczącym z pandemią COVID-19 na pierwszej linii frontu.
Szybko okazało się jednak, że szczepionki nie trafiły wyłącznie do uprawnionych osób. Poza 300 pracownikami WUM zaszczepiono także grupę 150 osób. Znaleźli się w niej m.in. członkowie rodzin pracowników i 18 znanych osób.
Na to turyści zwracają uwagę. "Oczekują teraz unikalnych doświadczeń"
Kto przyjął szczepionkę poza kolejnością? Do tego grona zaliczyć można chociażby Leszka Millera, Krystynę Jandę, Andrzeja Seweryna, Magdę Umer, Edwarda Miszczaka, Krzysztofa Maternę, Michała Bajora i Wiktora Zborowskiego.
Szczepionka na COVID. "Mam pytanie..."
Ostatnio Roman Giertych opublikował w sieci sporo wpisów dotyczących szczepionki na koronawirusa. Jeden z nich poświęcił o. Tadeuszowi Rydzykowi.
Mam pytanie: czy zaszczepił się już o. Rydzyk? Martwię się o niego - napisał Giertych na Twitterze.
Czytaj także: Tatry. No i się doigrali. Dramat na Morskim Oku
Dotychczas nie było doniesień wskazujących na to, że o. Rydzyk przyjął szczepionkę. W związku z tym wpis należy potraktować jako uszczypliwość ze strony Romana Giertycha, który już wcześniej ironicznie komentował temat szczepień.
Czyli rząd zorganizował akcję szczepienia celebrytów, a teraz ją zwalcza. A wina kogo? Oczywiście Tuska - szydził na Twitterze.