W poniedziałek 21 stycznia na terenie Rosji doszło do serii eksplozji w miejscowości Ust-Ługa nad Morzem Bałtyckim. Portal RBK-Ukraina powiadomił, że Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wzięły na cel największy terminal rosyjskiego producenta gazu skroplonego Novateku.
Rosyjski portal Fontanka podaje, że w wyniku uderzenia eksplodował jeden ze zbiorników z gazem. Pożar, który wybuchł w wyniku ataku, doprowadził do zawieszenia pracy całego terminala.
Oczywiście Kreml zaprzecza i stara się tuszować informacje o ukraińskim ataku dronami. Propaganda działa. Ale mieszkańcy Ust-Ługi donoszą, że krótko przed pożarem słyszeli nadlatujące z południa drony. Z kolei ktoś mieszkający w Petersburgu zamieścił film z przejazdem systemów obrony przeciwlotniczej S-300.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ten film podaje dalej Anton Gerashchenko na platformie X (Twitter). Widać na nim system obrony przeciwlotniczej. Autor nagrania to najprawdopodobniej były wojskowy.
Komentuje, że to właśnie S-300 i jest tego pewny w 100 procentach. Bo sam na takich służył. Sfilmował rozmieszczenie systemów przeciwlotniczych – jeden z kompleksów blokował jezdnię, próbując zawrócić.
Nerwowe ruchy Rosjan świadczą, że ukraiński atak był całkowitym zaskoczeniem. I bardzo komplikuje dostawy paliwa z Petersburga na front.
Terminal naftowy Ust-Ługa w obwodzie leningradzkim jest ważnym obiektem dla wroga. Przetwarza się tam paliwo, które jest między innymi dostarczane wojskom rosyjskim. Udany atak na taki terminal powoduje nie tylko straty gospodarcze Rosjan, pozbawiając okupantów możliwości zarobienia środków na prowadzenie wojny w Ukrainie, ale także znacznie komplikuje logistykę paliwa dla rosyjskiego wojska – podaje agencja Interfax-Ukraina.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.