W obwodzie moskiewskim rozbił się Superjet - informują TASS i Interfax powołując się na źródła w służbach operacyjnych. Samolot leciał do Wnukowa po planowym remoncie w zakładzie i rozbił się pod Kołomną. Był to samolot "Gazprom Avia". Na pokładzie znajdowało się trzech członków załogi, którzy zginęli.
Według wstępnych danych nie było pasażerów, tylko załoga. Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych potwierdziło jej śmierć i zaznaczyło, że wśród ludności cywilnej nie ma ofiar.
Przeczytaj też: Tragiczny wypadek w Holandii. Nie żyje 43-letni Polak
Incydent miał miejsce w okolicy wsi Apraksino pod Kołomną, samolot spadł w lesie. Maszyna wykonywała lot testowy. Kanał Telegram Baza pisze, że przed katastrofą załoga wysłała sygnał SOS, próbowała wylądować, zrobiła kilka okrążeń i spalała paliwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samolot miał dziesięć lat. Od 2015 roku eksploatował go "Gazprom Avia". Ostatni lot z pasażerami wykonał 3 maja, a potem został wysłany do remontu.
Dochodzeniem w sprawie katastrofy zajmie się Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) z udziałem specjalistów z tej służby.
Po katastrofie wszczęto sprawę karną na podstawie art. 263 część 3 Kodeksu Karnego (naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu i eksploatacji transportu lotniczego, skutkujące nieumyślną śmiercią co najmniej dwóch osób).
Przeczytaj również: Katastrofa M-346 Bielik. Nagranie z płyty lotniska
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.