- Wszystkie dostępne informacje wskazują, że siły zbrojne Rosji podtrzymują potężne zgrupowanie ofensywne przy granicy z Ukrainą – powiedział w wywiadzie dla "Military Times" Roman Mashovets, wiceszef Kancelarii Prezydenta Ukrainy ds. bezpieczeństwa narodowego i obrony.
Czytaj także: Rosyjskie bombowce nad Białorusią. Co się dzieje?
"Ruchy rosyjskich wojsk pokazują, że rozszerzenie konfliktu jest możliwe"
W drugiej połowie 2021 r. siły rosyjskie "przeprowadziły zestaw zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń dowódczo-sztabowych w pobliżu granicy z Ukrainą" - powiedział Mashovets. Dodał jednak, że po zakończeniu ćwiczeń "oddziały i pododdziały, które w nich uczestniczyły, pozostały w europejskiej części Rosji, około 260 km od granicy państwowej z Ukrainą".
Niepokojące jest to - powiedział Mashovets - że po zakończeniu ćwiczeń tylko załoga powróciła do swoich stałych baz. W pobliżu granicy z Ukrainą pozostały materiały wojskowe, takie jak czołgi, wozy bojowe i systemy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu "Iskander".
Czytaj także: Rosjanie na granicy? Ta formacja budzi ogromny strach
Pozwala to władzom rosyjskim w bardzo krótkim czasie na przemieszczenie załogi i tworzenie bojowych grup uderzeniowych gotowych do działań ofensywnych na terytorium Ukrainy. Tak więc, jeśli Rosja planuje rozszerzyć agresję, przeprowadzone zostaną dodatkowe przerzuty rosyjskich pododdziałów do granicy Ukrainy - powiedział Mashovets.
Sprzęt jest widoczny na serii zdjęć satelitarnych opublikowanych w tym miesiącu przez firmę Maxar. Podczas środowej konferencji prasowej rzecznik Pentagonu John Kirby opisał zgrupowanie rosyjskich żołnierzy "jako nietypowe pod względem wielkości i zakresu", ale odmówił rozwinięcia tej oceny.
Nadal obserwujemy niezwykłą aktywność wojskową w Rosji, ale w pobliżu granic Ukrainy i nadal jesteśmy tym zaniepokojeni. I nie jest do końca jasne, jakie są intencje Rosjan. Apelujemy do Rosji, aby jasno określiła swoje zamiary i przestrzegała porozumień mińskich - powiedział Kirby, deklarując wsparcie USA dla Ukrainy.