Ministerstwo obrony Rosji opublikowało w sobotę nagranie z Morza Barentsa, gdzie przeprowadzono testy pocisku naddźwiękowego Cyrkon. Jak przekonuje rosyjska propaganda, rakieta ma mieć zasięg około 1 tys. kilometrów.
Czytaj także: Tak Rosja chce zastąpić McDonald's. Oto możliwe nazwy
Rosja pręży muskuły nieopodal granicy Finlandii
Według rosyjskiego ministerstwa obrony pocisk został wystrzelony z fregaty Admirał Gorszkow na Morzu Barentsa i trafił do celu na Morzu Białym, nieopodal granicy Finlandii.
Testy odbywały się w kontekście umacniającej się obecności NATO na Morzu Bałtyckim oraz w sąsiedztwie Finlandii i Szwecji, które w najbliższym czasie zamierzają dołączyć do sojuszu. Zdaniem ekspertów takie działania Federacji Rosyjskiej to kolejne "prężenie muskułów" w celu zastraszenia krajów zachodnich.
Czytaj także: Zdjęcie z moskiewskiego sklepu. Też to widzicie?
Ma mieć zasięg do 1 tys. km
W zeszłym roku Rosyjska Flota Północna przeprowadziła co najmniej 12 testów tych naddźwiękowych pocisków, które według rosyjskich wojskowych mogą osiągać dziewięciokrotnie większą prędkość dźwięku. Jego celem było zademonstrowanie światu swojej siły i postępu w technologii rakietowej.
Według szczątkowych danych, które są dostępne, "Cyrkon" jest rozwijany od 2011 roku przez zakłady NPO Maszinostrojenia. Od 2015 są prowadzone jego testy, a rakieta ma mieć zasięg do 1 tys. km i rozwijać prędkość Mach 8 (2744 metrów na sekundę). Rosjanie planują uzbroić w nią swoje okręty, m.in. krążowniki rakietowe z napędem atomowym projektu 1144 (typ Kirow).